film rozbawil mnie do łez :) po troche nijakim i smutnym poczatku akcja zaczyna sie rozkrecać. Na starcie mamy mame narkomanke i jej siostre nie narkomanke. Mama narkomanka zostawie swe nie dawno powile dziecie swej siostrze która narkomanką nie jest.I to tyle tutułem wstępu dalej mamy w skrócie pokazany rozwój dziecka az do wieku 6 lat kiedy to na miasto nowy York spada fala morderstw dokonywanych na 6 letnich dzieciach i tutaj dopiero sie zaczyna ubaw ze hej...:). Poznajemy najpierw jednego złoczyńce całkem łysego który wabi własnie kolejną swoją ofiare, 6 letrnie dziecko, ktore w nastepnej scenie wystepuje juz jako zwłki wyłowione z zatoki. I tutaj poraz pierwszy pojawia sie jeden z głownych, pozytywnych bochaterów orficer fbi. który notabene jest nie doszłym księdzem, a zrezygnował z sułtanny bo jak to ują "znalazłem inną droge walki z Nim" tajemniczy On jak sie dowiadujemy to poprostu Satan :) 6-letnia coreczka mamy nie narkomanki jak sie dowiadujemy pozniej okazuje sie dzieckiem błogosławionym znczy się takim co to różne sztuczki potrafi typu wskrzeszanie zdechłych ptaków (dosłownie) zapalanie świeczek na odległość, a także, ta scena zupełnie połóożyła mnie na łopatki poprostu wiłem się ze śmiechu, statuetki NMP przy niej płaczą. Ale to jeszcze nie koniec złego bohatera gra facet o oczach jak gwiazdy jedno wyżej drugie niżej :) poprostu musicie to zobaczyc!!!!
Wiecej wam zdradzać nie będe no może prócz tego że wszytko się dobrze kończy :). Naprawde film nosi spore znamie parodii, szczeże sie dziwie ze twórcy nie pokusili sie o naprawde lekkie zmodyfikowanie filmu i stwożenie tym samym naprawde dobrej parodii, których tak mało jest na rynku filmowym, zamist tego silili się na nie wiem na co i to też im wyszło, bardzo kiepski film, ale i tak wam polecam choć bać się nie będziecie to szczeże się uśmiejecie :) pozdrawiam...