Myślę, że główny wątek filmu porusza praktycznie nie znaną w Polsce historię ucieczek z NRD do RFN. Zaciekawiłem się tym zjawiskiem - do tej pory nie podejrzewałem, że Niemcom ze Wschodu też było na tyle źle, że chcieli uciekać (tak jak Polacy chcieli uciekać na zachód). Film uzupełnia naszą (bloku komunistycznego) historię najnowszą - tak po macoszemu traktowaną w szkole.
Co do samego warsztatu i fabuły - średnio. Brak elementów zapadających w pamięć, czy takich dzięki którym chcielibyśmy wracać do filmu. Przeciętna gra aktorów, przewidywalny rozwój wydarzeń. Dla osoby znającej historię NRD końcówki lat 80tych film może zostać zredukowany do słabego romansu bez żadnego przesłania.
Ogólnie - dla mnie średniak.
Zgadzam się - film średnio ciekawy. Ale jeśli zainteresował Cię temat mogę polecić "Na drugą stronę", historia oparta na faktach o ucieczce dwóch rodzin własnoręcznie zmajstrowanym balonem.
Też kiedyś widziałam ten film, ale niewiele z niego pamiętam. Kiedyś więcej puszczali takich produkcji. Nie wiesz gdzie można go obejrzeć?
Brzmi ciekawie - wręcz intrygująco, postaram się zobaczyć... może uda się gdzieś "upolować" ową produkcję. Dla zainteresowanych polecam również "Życie na podsłuchu" - trochę inna tematyka ale też o NRD-owskim systemie represji.
Ja wystawiłam nieco wyższą notę (6), trochę inaczej oceniam pozycje z kategorii B. Gra aktorów rzeczywiście nie powala. Fabuła taka sobie, zbyt "wygładzona". Spodziewałam się innego zakończenia tzn. przez moment myślałam, że jednak los ich rozdzieli, że Bettina znów zbliży się z Gregorem... Muzyki też jakoś nie słyszałam. Ogólnie film do obejrzenia na jeden raz.
Trafił mi się kiedyś film "Kobieta z Checkpoint Charlie", tematyka podobna, ale bardziej mnie zaiteresował. W przyszłości chciałabym do niego wrócić. No i jeszcze cudowny "Good Bye Lenin!" o przemianach jakie nastąpiły po upadku muru. Jeśli nie widziałeś, to naprawdę polecam.
Pozdrawiam :)