...film "Prawo Brooklynu".Jest utrzymany w podobnym stylu.Nie wiem,czy nawet nie jest lepszy.
Narracja i czasy jak najbardziej, ale moim zdaniem Prawo Bronxu to raczej film obyczajowy.
Właśnie dzisiaj po raz kolejny obejrzałem sobie ten film. I nadal, jak dla mnie, rewelacja. Prawo Brooklynu również świetny, ale ten jednak lepszy. I podobny do Chłopaków z ferajny z tym, że... o wiele głębszy pod względem tej narracji. W "Chłopakach..." mamy spojrzenie niemal wyłącznie z perspektywy gangsterów. Tutaj mamy spojrzenie młodego chłopaka zafascynowanego gangsterką, perspektywę ojca wyraźnie zaakcentowaną (w Chłopakach... ograniczyła się do tego, że dał synkowi baty za nieobecność w szkole i później słuch po nim zaginął) oraz b. ciekawe spojrzenie ze strony czarnoskórych i problem ich tolerancji. Dlatego, mimo, że bardzo lubię i cenię całą "ferajnę" to "Prawo..." ma u mnie punkt więcej. No i De Niro pokazał, że potrafi być zarówno doskonałym aktorem jak reżyserem.