Karcer to takie miejsce z którego w założeniu można wyjść tylko drzwiami i tylko za zgodą strażników.
Albo użyję barwniejszego porównania: jeśli wiesz że woda jest mokra , to nie będziesz sprawdzać co chwila czy nie zrobiła się sucha :)

nie przekonuje mnie to :)

goscia podejrzewali o cuda a nie przyszlo im do glowy po prostu go obserwowac

podczas procesów w Norymberdze kazdy wiezien mial straznika, ktory mial go obserwowac caly czas ( grozba samobojstwa)
tutaj gosciu morduje wazne persony i zero obserwacji
naciagniete i to mocno

Podejrzewali że ma wspólnika. Przez większość czasu traktowali go jak zwykłego przestępcę, który już jest tam gdzie powinien czyli w więzieniu.
Przez połowę filmu facet był niedoceniany. A persony które mordował nie były aż tak ważne: dwóch morderców, adwokat , sędzia, i wreszcie piersza ważnejsza osoba czyli szef Nicka.
Poza tym może zauważyłeś że w więzieniu rządził naczelnik który trochę się stawiał żeby pokazac jaki jest ważny.

W zasadzie zgadzam się że to trochę naciągane, ale nie aż tak bardzo i nie akurat to. Bo przecież mogli go wsadzić do innego więzienia i wszystkie misterne plany wzięł by w łeb. Naczelnik mógł go zostawić samego w celi zamiast wsadzać do karceru, znowu nici z planów.

Wtedy nie byłoby filmu, a to nie o to chodzi. W znacznej liczbie filmów są rzeczy, delikatnie mówiąc, naciągane. Dlatego przyjemnie się je ogląda.

jak mógł kopać tunel pod więzieniem tyle czasu i nikt ale to nikt tego nie zauważył? jak nikt nie sprawdził, że w izolatce sa drzwiczki do magicznego tunelu i można sobie z niej spokojnie wyjść otwierając sobie drzwiczki? jak nikt nie zauważył jak już ktoś wyżej napisał że więzień znikał na tyle czasu? w czepku urodzony? jakim cudem służby czekają do 6 00 a gdy nic się nie stało, wszyscy naraz jak gdyby nigdy nic wychodzą do domciu? jakim cudem został wpuszczony do ratusza jakiś pan sprzątacz? nikt nie widział twarzy mężczyzny zamkniętego w więzieniu? po co w ogóle wpuszczać kogoś obcego tam przy takiej powadze sytuacji gdy zamykane jest całe miasto? dla mnie dużo za dużo naciąganych scen ;)

Po kolei.
bo robił to przez kilka lat
bo od strony izolatki tych drzwi nie widać gdyż są dobrze zamaskowane
nie zauważył bo był przekonany że wie gdzie jest więzień
tak, w czepku urodzony, zdarza się ;P
może to nie wynika z filmu , ale służby też muszą czasem spać, jeść i ogólnie mają jakieś inne życie niż praca
ponieważ ratusz też trzeba sprzątać i robią to sprzątacze i sprzątaczki, szokujące nieprawdaż?
zamykanie całego wielomilionowego miasta to fikcja, to nie średniowieczna osada otoczona murami i fosą, po prostu nie da się zamknąć miasta

tak czy siak, podkopał się jak tam było powiedziane pod każda (? czy wiele) cel gdzie były piękne oświetlone korytarze, szerokie przejście, jakies schowki, drabina wszystko cacy, szkoda że na ścianach nie pozawieszał obrazów...no czy to możliwe, żeby nie zauważonym zrobić coś takiego nawet rozciągając prace na kilka lat? ile to pracy i urządzeń potrzeba na to, a ten warsztat czy garaż znajdował się przecież tuż obok więzienia.
jak bardzo można zamaskować przejście tak żeby go nikt nie odkrył? poza tym chyba cele są tak projektowane żeby właśnie nie można było niczego normalnie odkręcić, przykręcić a przynajmniej było jak najmniej możliwości ku temu itp a tu nagle piękna blacha która zakrywa otwór i służy jako drzwi.
co już ktoś też napisał, skoro tak rozrabiał czemu mu nie założyli monitoringu, czemu nikt chociażby przez ten mały otwór nie zaglądał by zobaczyć, co więzień robi - zwłaszcza że wychodzi na to, że znikał na dosyć długo.
kolejne, kiedy służby 6:02 wychodzą gęsiego, bo miało się coś stać o 6 ale się nie stało - też jest podejrzane. Gdzie jakies zachowania zapobiegawcze, ostrożnościowe czy zmyłkowe?
a z tym że wpuślili sprzątacza, ja rozumiem, że ratusz też się czasem sprząta ;) ale kiedy pani burmistrz zamyka (nawet jako fikcja) miasto, a pan złoczyńca zapowiada, że ich wszystkich wybije, to chyba można odesłać pana sprzątacza do domu a wpuszczać tylko osoby np z listy zaproszone na spotkanie, dać wykaz zdjęc jak te osoby wyglądają i np identyfikować ich konkretnym dokumentem? a końcówka to już dla mnie jedno wielkie abracadarba ;)
chodzi mi po prostu o to, że pomimo tego że główny bohater był sprytny, dobrze konstruował różne maszyny, był pewnie geniuszem w swojej dziedzinie, to scenarzysta bardzo mocno pomógł mu wypełnić swoją misję, naciągając wiele faktów ;) taka walka: geniusz vs. pierdołowate służby. film jest rzeczywiście fajny, dobrze się go ogląda, ale scenariusz powinien nieco tłumaczyć pewne fakty, bo tak to można byłoby w filmie dać jeszcze 15 różnych sytuacji które de facto nie miałyby wytłumaczenia

Mnie rozbawiła:
-łatwość z jaką znaleziono jego bazę koło więzienia.
-Ilość transakcji nieruchomości przemysłowe- kilkanaście z ostatnich 10 lat. Jakby zapomniano o hossie na rynku.
-Butler wydał co do dolara wszystko na zakup nieruchomości zamiast np. wyprać kasę i zainwestować pod inną flagą. -wystarczyło zwykłe porównanie cen nieruchomości i jego wydatków.
-baza niczym nie zabezpieczona, tunel tym bardziej żadnych pułapek w stylu vietcong. Prawdziwy Shelton nadział by naszych szczurków na haki i by sobie wisieli do jego powrotu jęcząc i zawodząc. W sumie należało się im. Zabrali się do roboty wtedy gdy grunt zaczął palić im się pod stopami. Jest to typowe dla policji.
Film pokazujący rozwalenie systemu prawnego? hahaha
Film musiał się skończyć happy endem inny w USA nie przejdzie.

oglądam znowu i musze z przykroscią stwierdzic, ze zgadzam sie w Tobą, a skoro się zgadzam to i obnizam ocenę, za duzo tu ,,cudownych'' zbiegów okolicznosci, drazniących niestety jak drzazga w dupie, a motyw z odnalezieniem jego skrytki plus cudowna teleportacja Nicka z budynku gdzie odbywało sie spotkanie Rady do izolatki Clyda, poprostu mnie załamało, jak mawiaja God Bless America.

...a i tak nie rozumiem po co kupił te wszystkie nieruchomości.

Potrzebował 2 bazy jedną do wiwisekcji tych zabójców, drugą do podkopu do więzienia. Ale proszę widz w USA jest tak głupi że uwierzy w to co było pokazane, pan prokurator mając listę wydatków Sheltona porównuje ją z ceną zakupu nieruchomości w umowie. No, qur*a...
Drugie to ta hipokryzja, Sheltonowi wmawiał że są błędy w postępowaniu policji i nic nie da się zrobić, jak Shelton dopadł winnych, co do których prokurator wiedział że byli winni, to nagle zaczyna go szukać?
To jest typowe dla aparatu represji na całym świecie. Zakaz wymierzania sprawiedliwości przez obywateli. Mogłoby się okazać, że cały aparat represji jest zbędny. Wystarczy sędzia obywatel ze spluwą lub w wersji futuro sędzia Dredd.

Ale kto zabija ludzi we własnym domu?? Przecież sam zauważył, że po tej nieruchomości chodzą bezdomni, więc równie dobrze mógł to zrobić bez kupowania tej posiadłości.

niezgodne z prawem i wolnością obywatelską

Podpisuję się pod wszystkimi uwagami dot. scenariusza!!! Obiema rękoma!

Też bym dał większą notę ale zbudowanie tych wszystkich tuneli to przecież bzdura piramidalna.

Ale teleport z ratusza i transport bomby mogącej wypalić w każdym momencie najlepszy.

zgadzam się z przedmówcami, gdyby tak łatwo było kogos zabijać to wydaje mi sie że co rusz były by zamachy na rządzących itd