Prawo zemsty
Law Abiding Citizen
2009
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Prawo zemsty 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 7 
ta końcówka ;/
Po pierwsze, skoro Nick mówił mu w celi o bombie to na pewno musieli ją gdzieś przenieść, więc tym telefonem i tak by wtedy nikogo nie zabił.
Po drugie, był on genialny, ale nie przewidział tej końcówki z bombą w jego celi. A czemu? Bo to w ogóle był chory pomysł, wprowadzony przez reżysera. No kto normalny dałby komuś zdetonować bombę w więzieniu?? Jeszcze żeby to była słaba bombka, której zasięg sięgałby właśnie na jego celę, ewentualnie troszkę więcej, bez większych strat. Ale jak było widać wybuch wysadził dużą część więzienia. Może Nick, wraz z partnerem ostrzegli wcześniej naczelnika o tej akcji, tak żeby nikomu nic się nie stało, ale same nawet straty materialne budynku to jest duży argument, żeby nie robić takiej głupoty. Myślę, że naczelnik nigdy by się nie zgodził na takie coś.
Po trzecie. Wszyscy wiedzą jakie jest prawo na dotyczące zabójstwa. Przecież Nick tak jakby zabił go, przynosząc mu do celi tę bombę i powinien być o to sądzony. Z drugiej strony dał mu wybór z tym telefonem i to Clyde sam zdetonował bombę, ale myślę, że jakieś konsekwencje powinny jednak być. A dla samego Clyde'a chyba gorsza by była jednak kara śmierci, żeby się pomęczył za te zabójstwa, chociaż myślę że nie dotrwałby do niej, bo wcześniej więźniowie rozerwaliby go na strzępy, za te łóżko, jedzenie, a przede wszystkim zabicie współwięźnia, to by w ogóle chyba było najcięższą karą.
I po czwarte. Wracając jeszcze do samego początku i skazania tego drugiego złodzieja, który nikogo nie zamordował. Nie próbował się bronić? Powiedzieć że jego partner go wrabia? Wątpię, że przyznał się do tego i nie próbował się bronić, a nikt nie uwierzył mu, że to jednak jego partner powinien dostać karę śmierci za zabójstwo, a on najwyżej parę lat za włamanie.
Film jest naprawdę świetny, ale ta końcówka naprawdę dużo psuje. Myślę, że uratowałaby ją śmierć Nicka po śmierci Clyde'a, ale to wtedy musiałby się pewnie domyśleć tej bomby i znaleźć alternatywne zakończenie życia prokuratora. Bo tyle osób zginęło, jednak wszyscy razem wzięci mieli chyba mniejszy udział w tym złagodzeniu kary dla mordercy rodziny Clyde'a niż Nick, a jednak przeżył. Reżyser nie chciał chyba jednak, żeby jego rodzina cierpiała po jego śmierci i dlatego ukazał tę scenę w teatrze, kiedy w końcu jest na występie córki i że pewnie poświęci teraz więcej czasu rodzinie, że jest ona bardzo ważna i zrozumiał co może stracić, jeśli kiedyś przydarzy się taka sytuacja jak rodzinie Clyde'a. Karą dla Nicka i tak już chyba była śmierć wielu jego przyjaciół i wie, że to jego wina, więc na przyszłość czeka go pewnie wiele nieprzespanych nocy, myśląc o tym.
Najbardziej razi mnie to co opisałem jako drugie, czyli wniesienie bomby na teren więzienia. Zapraszam do dyskusji :)
Pamiętaj, że to tylko film. I prawie każdy film ma naciągane zakończenie. Oglądałeś Połączenie (2013) z Halle Berry? Tam to w ogóle scenarzyści odlecieli z końcówką.
Co do tego filmu, myślę, że lepsze zakończenie byłoby ze śmiercią obu bohaterów. Albo takie - Nick umiera podczas wybuchu bomby w sądzie ( albo Clyde zabija go na oczach rodziny w teatrze) i następuje scena, w której Clyde siedzi spokojnie w swojej celi, albo przechadza się z ponurą miną i następuje cięcie i koniec filmu..
A co do drugiego złodzieja. Bądźmy szczerzy - czy wysoko postawiony prokurator uwierzyłby kryminaliście, który miał w pewien sposób współudział przy morderstwie rodziny? Nie wykluczam, że nie próbował się bronić. Ba - jestem pewien, że powiedział prokuratorowi prawdziwą wersję zdarzeń.
Myślę, że już po samym wyglądzie obydwu złodziei uwierzyłbym temu co nie zamordował, już nie mówiąc o ich charakterach. W takich sytuacjach od razu robi się tzw. konfrontację, czyli sadza się naprzeciw siebie dwie osoby i wysłuchuje ich zeznań, czy się ze sobą zgadzają, myślę że wtedy na pewno wyszłoby na jaw kto zamordował
A co do końcówki, to właśnie znam większość przypadków, że film jest średni, albo nawet dobry, ale końcówka za to wybitna i dzięki niej podnoszona jest ogólna ocena filmu, w tym przypadku ja ją obniżyłem
Jeszcze wracając do tych złodziei, nie wspomniałem o wykrywaczu kłamstw, po tym już praktycznie 100% pewność
Gdyby film ten miał inną końcówkę, to średnia na FW też byłaby inna (pewnie powyżej 8.0). Co do złodziei - pamiętam, że poszli na ugodę, więc po co mieliby robić konfrontację albo badanie wykrywaczem kłamstw?
No właśnie to mnie zdziwiło, że ten co nie zabił poszedł na ugodę, nic mu przecież ona nie dawała skoro dostał karę śmierci
Nie wiem, dla mnie to trochę naciągane. A wracając do moich słów o tym że rzadko trafiam na filmy, którym zaniżam oceny za końcówkę, a o wiele częściej zawyżam. Wczoraj właśnie trafiłem po raz kolejny na to drugie. Polecam gorąco film pt. "Lęk Pierwotny", cały film ogólnie dobry, ale końcówka mistrzostwo, a rola Nortona to po prostu brak słów
Ja od siebie mogę polecić: Panaceum, 13 grzechów, Eliza Graves i Oldboy. Filmy te mają zaskakujące zakończenia i mi się podobały (poza wieloma naciągnięciami (Oldboy))
Obejrzę na pewno, chociaż co do Oldboya to nie mam pewności, bo mimo wysokiej oceny jakoś niespecjalnie lubię kino azjatyckie ;) no chyba że filmy z Brucem Lee ;p Ale reszta zapowiada się ciekawe po opisach, a jeszcze jak dodałeś że zaskakujące zakończenia, to obejrzę na pewno :) Ja polecam: Efekt Motyla, Plan Doskonały, Piękny Umysł i Słaby Punkt
Chodziło mi o amerykańskiego Oldboya z Brolinem :) Sam nie lubię kina azjatyckiego :)
No i sobie dodam jeszcze Iluzję, Iluzjonistę i Prestiż (trzy najbardziej znaczące się filmy o magii), a także Zanim zasnę, Tożsamość z Cusackiem i jeśli uwielbiasz zawiłości to Przeczucie.
Noo to "Zanim zasnę" może być dobre, do Tożsamości się przymierzam od jakiegoś czasu, chociaż dobra też jest Tożsamość z Neesonem. Resztę oglądałem, bardzo dobre filmy, szczególnie Iluzjonista
Jeśli lubisz rozkminy to polecam "Zostań", no i oczywiście genialny film z DiCaprio - "Wyspa tajemnic" (o tym to się super dyskusja rozwinęła na forum)
Ja przez końcówkę dałem dwa oczka w dół :( było tak genialnie, ale nie będę ukrywał, że przez cały film byłem po stronie Clyda. Just saying ...
A ja myśle, że zakończenie jest takie jak powinno być. Pomijam czy mozliwe, czy dobre, czy technicznie mozliwe itd. W takich sytuacjach chocbysmy nie wiem jak się starali system zawsze zwycięży i wydaje mi sie że takie było przesłanie. Dobro jest ok, czasami zwycięża ale system jest nad nim. Dobrej nocy.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
