W swoim gatunku to naprawdę przyzwoite kino, zwłaszcza jak na ostatnie lata. Spodziewałam się kolejnego podstawionego do wzoru tratatata o demonach, a tu takie miłe zaskoczenie. Film niestety przewidywalny, ale za to klimatyczny, przyjemnie się oglądało. Nie wydaje mi się sztampowy, nie spotkałam się jeszcze z podobnym motywem. Lepszy od większości horrorów z ubiegłego roku, który był pod ich względem wyjątkowo cienki (może poza „Halloween”, „Cichym miejscem” i „Suspirią”), miejmy nadzieję, że to znak, że idzie lepszy. ;)
SPOILER
Swoją drogą zakończenie pozostawia fajną furtkę do sequelu. Widziałoby mi się obejrzeć drugą część, najlepiej już stricte z perspektywy Edwarda Scarki, to byłoby całkiem oryginalne i mogłoby wypaść interesująco. Taki nowoczesny slasher od drugiej strony.
chyba żartujesz, ten film to dramat a ilość klisz jest nie do ogarnięcia. Serio SPOILER reinkarnacja o ma być jakiś ciekawy pomysł? A czym to się różni od Amiyville? A jesli oglądasz horrory - serio nie wiedziałaś że zakończy się podejrzanie złym uśmiechem dzieciaka? Jezu każdy się ak konczy, mam nadzieję że w tym wypadku to maniera i nie będzie sequelu. Co do wymienionych horrorów też nie bardzo się zgodzę, w sumie 2 z nich zrobione zupełnie nieporzebnie (nie wiem po co Suspiria, to slaby film a jego siła polegała tylko na tym że w swoich czasach był nowaorską psychodelią giallo a remake nie ma nic do powiedzenia co więcej kolejna hisoria o szatanie wypada blado) a u netflixa lepiej prezentuje się Apostoł.
Apostoł był całkiem spoko ale pisanie ze nowa Suspiria albo Ciche Miejsce to słabe filmy jednak świadczy o tym że na dobrych horrorach to ty się jednak zupełnie nie znasz.
Ciche Miejsce było ciekawe, ale słabe, poza tym wychodziły już filmy typu Hush czy podobne wieć to nie jest novum. Suspiria jest może i estetycznie ładna, ale nie ma żadnego sensu poza byciem remake. Jeśłi bawimy sie w horrory typu "ale satanistyczne" to lepiej po raz kolejny zobaczyć Hereditary (który w zasadzie powinien trwać tylko ostatnie 30 minut no ale i tak jest mistrzowski).
Hereditary też było spoko, generalnie wszystkie wspomniane tytuły (Hereditary, Apostoł, Ciche Miejsce i Suspiria) mi się bardzo podobały - każdy miał swoje słabostki, ale summa summarum trzymały w napięciu i na niektórych polach były dośc swieże. Hush również widziałem i jakkolwiek pomysł był fajny tak jednak w filmie zabrakło większego napięcia podobnie zresztą jak w analogicznym Don't Breathe.
Przyzwoity? Wszystko co było w tym filmie było już wcześniej.Pomieszanie "Godsend" z "The Unborn" nudne i toporne.
Mnie rozwaliła scena, w której Miles mówi doktorkowi, że włożył sobie jego włosy łonowe między zęby XD Pomysłowe.
Film jak dla mnie oryginalny. Nie potrzebnie dołożyłaś w tytułach "Suspirie" bo to sam fakt, za dobre nie było. Tylko wkurza mnie fakt że w tytule jest słowo "Opętany" skoro tak naprawdę doszło do Reinkarnacji. Lecz przyznam że film zrobił na mnie dobre wrażenie. Sequel jeśli bedzie to mam nadzieje że bedzie oparty pod nieco innym kątem coś pod dobrego slashera, bo jeśli bedzie sie miał opierać na tym samym co teraz to obniże ocene. Ale plusami filmu są klimat, całkiem ciekawe zakończenie i logiczna gra aktorska. Ja zdecydowanie dałem łapke w góre i licze na to że będzie to otwarcie furtki do coraz lepszych produkcji
Owszem film dobry,tylko strasznie naiwny,a raczej ta kobieta naiwna idiotka.Myślała głupia że pozwoli postaci zabójcy psychopaty w ciele jej dziecka zabić jego ostatnią ofiarę i że po tym zabójstwie już ta postać odpuści i grzecznie sobie odejdzie,a ona wróci już z grzecznym synkiem do domu do tatusia i będą żyli długo i szczęśliwie ;).Przecież wiadomo że on by zabijał w dalszym ciągu bo to psychol był.Mi najbardziej szkoda tego psa z całego filmu,bo przecież bez powodu go zabił.Daje głównie 7 za bardzo dobrze odegraną role przez tego małego chłopaczka.Trzeba przyznać że ma duży talent,w przyszłości może być aktorem na topie.
Niestety ,matki jeśli chodzi o te sprawy są bardzo naiwne.Bardziej niż ich małe dzieci ;)