Hahahaha - tak pół żartem pół serio to film jest tak słaby jak słaby był ten spanking na początku - a już tak na serio to jednak małe rozczarowanie,spodziewałem się czegoś ciekawszego a wyszła taka niezbyt porywająca historyjka o trójkąciku twórcy "Wonder Women".Żeby była jasność film słaby nie jest i spokojnie można go zobaczyć,jednak ogląda się ten obraz bez większych emocji.Na plus - moja ulubiona Rebecca Hall,której postać jest jedyną wyrazistą postacią w tym filmie,ładne zdjęcia oraz kilka ciekawszych scen jak z wykrywaczem kłamstw czy wizyta sąsiadki.Podsumowując - film do zobaczenia i do zapomnienia.