Hej. mam do was takie pytanie. Odkąd obejrzałam ten film mam problem, aby go ocenić,
mianowicie. nie wiem jak to nazwać.. 'miejsce' w którym powinno się oceniać, nie chcę się
wgl załadować. Czy ktoś z was również miał, lub nadal ma taki problem ?
spróbuj odświeżyć stronę kilka razy u mnie też tak czasem jest z niektórymi filmami
Ja też mam problem z wystawieniem oceny temu filmowi bo... go jeszcze nie widziałem. ;)
HEHEHE. No to jechane... jestem ciekaw oceny jaką wystawię temu dziełu. Biorąc pod uwagę tą presję...uuuuuch ciężko będzie. Czuję jak wszystkie moje alternatywne osobowości czekają z niecierpliwością by usłyszeć werdykt. Spekulacje, szepty i plotki. Mam nadzieję, że film będzie tego wart. POZDRO ;)
Werble... trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr 8/10.
Boże. To jest takie proste. Oglądasz taki film, przyjemnie miło. Utożsamiasz się z bohaterem. Uśmiecha się do Ciebie, mówi a ty uczysz się czegoś nowego o życiu i wartościach rodzinnych. Po zakończeniu seansu nie wywala Cię na zimny i twardy bruk życia tylko ciepło Cię do niego nastraja. To wszystko to jeden wielki ch'j, prawda ale z tym da się walczyć i tym jest właśnie sens życia. By kolorować ten świat dla innych. Aby nie mieli Oni trudności z wystawieniem oceny na filmwebie. Dzięks ;)
Lepiej nie mogłeś tego ująć :D Idealna ocena sytuacji jak i filmu, i oczywiście widać tu tą presję która aż tak na Ciebie podziałała, aby ten film wgl obejrzeć.. jestem pod wrażeniem :)
hehehe, Najciekawsze jest to, że zastanawiałem się nad innymi logicznymi powodami dla niemożności wystawienia oceny filmowi. Są już trzy. 1- mieszane uczycia, 2- zepsuty licznik na FW i 3- nieznajomość tytułu. Hm,,,, co jeszcze...
logicznymi. ? hm.. może być ciężko ale postaram się pomóc.
brak dostępu do internetu, co skutkuje nie poznaniem ani FW ani dowiedzeniem się że taki film wgl istnieje, brakiem telewizora, lub czegokolwiek co byłoby w stanie odtworzyć ten film, nieumiejętność znalezienia, ściągnięcia lub włączenia filmu, jeśli już jakiś program posiadamy.. hm... to wszystko wydaje mi się mało realne..
Załóżmy, że osoba X ma internet, ściągnęła film obejrzała go i oczywiście usunęła natychmiast z dysku. Otworzyła przeglądarkę dalej filmweb i zakładkę z filmem i... oprócz tych 3 wcześniejszych powodów z jakiegoś innego nie może ocenić filmu...
Osoba X ma stałe łącze nie przerywane nigdy jakimikolwiek problemami technicznymi,
Może osoba X jest nowa na filmwebie i nie posiada umiejętności oceniania filmów, lub jej wewnętrzne roztargnienie na temat poszukiwań przesłania jakie niesie w sobie ten film nie pozawala jej na racjonalną ocenę.
Wiesz, generalnie to przyszedł mi do głowy pomysł z ingerencją z zewnątrz i tj. zakaz oceniania filmów przez lekarza psychiatrę i wtedy stwierdziłem, że cały ten mój pomysł SSIE. ;)
BTW dzięki za spięcie mnie i polecenie filmu bo faktycznie był bardzo ładny. ;) łaaaa nie wiedziałem o tej autoCENZURZE chciałem napisać fu*ktycznie i wyskoczyło mi na czerwono, że za ostro pojechałem.
Ingerencja z zewnątrz, przez lekarza psychiatrę, to bardzo dobry pomysł :)
Filmweb Wychowuje. a raczej stara się wychowywać, no cóż.. zamiast cenzurować tak wspaniale konstruktywne słowa, mógłby się lepiej zając naprawianiem wystawiania ocen : )
Tak to jest jak człowiek zajmujący się filmami nie potrafi wyciągnąć wniosków z jednego z legendarnych filmów a mianowicie "Terminator". Zautomatyzowanie pewnych aspektów życia może przybrać niekiedy zaskakującą formę. Na szczęście gdy zechcę poeksperymentować ze słowami mam zawsze od tego moją starą wierną maszynę do pisania. Im dłużej się nad tym zastanawiam tym łatwiej mi przychodzi na myśl, iż w cyberprzestrzeni jesteśmy cholernie piłowani, otępiani, manipulowani przez jakąś wyższą siłę. Nigdy przenigdy nie miałem takich problemów w analogowym świecie. Wystarczy, że ktoś odetnie nas od prądu a my zatrzymamy się jak cała reszta elektrycznych zabawek.
Tak niestety jest, i z dnia na dzień to wszystko się rozszerza. niedługo, choć nie jestem pewna czy przypadkiem nie już teraz, jeśli odłączą nas od prądu, wiele ludzi, tak pochłoniętych przez cyberprzestrzeń, nie poradzi sobie w normalnym rzeczywistym świecie.. I to będzie w pewien sposób, Koniec. a zresztą.. Ja póki co na szczęście nie jestem uzależniona od tego wszystko i potrafie żyć w świecie rzeczywistym, Szkoda tylko, ze niestety nie da się powiedziec tego o większość naszego społeczeństwa.
@feearie, z tymi powodami nie wystawiania ocen na filmwebie...dobrze kombinujesz;) masz jeszcze jakieś propozycje powodów ;d ?
pozdro
hehehe to coś w stylu "Anioła zagłady" Luisa Bunuela. Polecam i zachęcam do zgłębienia tematu paranoi. hmm nad tym pomysłem jeszcze... posiedzę
Pojawiła się jeszcze w mojej głowie pewna idea... brzęczenie komara nad prawym uchem... takie donośne nieprzyjemne letnie bzzz z powiewem. Zakładając, że mogłoby to być urojenie psychiczne spowodowane jakimś ciśnieniem po obejrzeniu filmu, BZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ zawsze nad prawym uchem tak by odruchowo odciągnąć łapę od myszki komputera w momencie jak chcesz kliknć na te gwiazdki. To by było chore... myślę, że wtedy ta osoba dostałaby ten zakaz na ocenianie od lekarza. (Podprogowy przekaz zamieszczony przez producentów hehehe, może dzięki temu kino w Holy Wood wygląda właśnie tak?)