Film rewelacyjny, oddający realizm reelekcji Jelcyna w 1996 r.
Nie wiadomo czy się płakać ze śmiechu, czy z rozpaczy z realiów rosyjskich. ich demokracji no i przede wszystkim najważniejszego bohatera, który jest "nieobecny, ale obecny" - wujka Borysa.
Doskonała obsada i gra aktorska "amerykańskich doradców" - Golblum-chylę czoła.
Polecam i to nie tylko tym, którzy interesują się wydarzeniami politycznymi.