Jestem świeżo po seansie i przyznam, że jestem zauroczony. Fabuła jest oczywiście strasznie banalna i przewidywalna, jednak piszemy tutaj o pewnym rodzaju komedii połączonej z dramatem, więc o niespodziankach w fabule mowy być nie może. Intrygują zdjęcia i przede wszystkim wykorzystanie kamery "ręcznej" tak jak w przypadku horrorów typu: blair witch project, rec czy paranormal activity. Technika wykorzystana w komedii okazała się strzałem w dziesiątkę, bo podczas seansu czujemy każdy bit muzyki będąc przy tym autentycznymi świadkami wydarzeń imprezy stulecia. Na uwagę zasługuje obsada, bo występują w niej kompletni amatorzy wybrani przez setki castingów. Naprawdę, naprawdę warto wybrać się do kina, polecam.
Przede wszystkim ten film nie posiada zadnej fabuly i wlasciwie nie ma zadnej wartosci. Zakonczenie calej tej farsy to jeszcze wieksza pomylka. Humor na poziomie 13-letnich niewyzytych chlopcow okraszony wszelkiego rodzaju okresleniami narzadow plciowych.
Sęk w tym, że widz idąc do kina doskonale wie na jaki rodzaj humoru się piszę. Czasami warto jest nacieszyć mordę głupotami zamiast oglądać non stop dramaty, filmy psychologiczne i thrillery. Twoim tokiem rozumowania każda komedia czasów dzisiejszych to szrot, a pomimo wszystko wciąż Cię ciągnie i oglądasz. Nawet ciężko Ci przyznać, że Ci się podobało... zamiast tego udajesz ostrego jak brzytwa krytyka.
Nie jest ciezko mi sie przyznac ze mi sie podobal film, bo mi sie nie podobal. Bylo faktycznie kilka scen zabawnych, ale na caly film to za malo. W sumie masz racje, jak ktos chce nacieszyc morde glupotami to powinien sie wybrac na ten film. Ale Project X kolo dobrej komedii to nawet nie lezal, a komedie w XXIw. nie sprowadzaja sie jedynie do nastoletnich wypocin by zostac popularnym. Radze nadrobic zaleglosci.
Dlaczego zatem oglądasz komedie rodem z XXI wieku? Tylko po to, aby krytykować? Musisz być strasznie zgorzkniałym człowiekiem, ba specjalnie wybierać się do kina? A w tym tygodniu mamy tyle znakomitych filmów na tapecie...
Na przyszłość oglądaj sobie komedie typu "O północy w Paryżu"(nudny i nie śmieszny film) i nie wku**wiaj.
Tak jak poprzednicy napisali... Po cholere idziesz na taki film? Po trailerach wiesz na co się piszesz? Rozumiem, ze Ty wolisz bardziej ambitne filmy z górnej półki. Ja również wole obejżeć dobry dramat czy thriller, ale miło jest się czasem oderwać i obejżeć komedie.(W tym przypadku bardzo dobra komedie)
Pozdrawiam
Jak ludzie się czepiają komedii tego typu! Strasznie mnie to irytuje. Ja uwielbiam je oglądać, bo przenoszą mnie w świat, w którym chciałabym się znaleźć chociaż przez 1 weekend. Totalny chaos, autodestrukcja, płytkie życie. Chyba 3/4 z młodych ludzi oglądając komedie amerykańskie myśli sobie "kurcze, chcę tam". Oczywiście wiele z tych "college'owych" filmów to straszne szmiry, ale niektóre są mega.
Max179 popieram.
Dobrze gadasz, koledżowe filmy to chwilami całkiem niezły ubaw i dobrze pokazać ludziom, że ich targetem nie są tylko idioci.
Lubię oglądać takie filmy, czasem z ich braku logiki i totalnego chaosu. Ale chyba u nas są lepsze imprezy :) tam trzeba mieć 21 lat żeby sięgnąć po alkohol. A i te imprezy mocno są przesadzone. Trafiają się pojedyncze przypadki ale tak samo jest w Polsce. A dzieje się to dlatego jak samo przysłowie mówi: "mądry Polak po szkodzie" i nikt więcej czegoś takiego nie powtórzy i wychodzi gdzieś, to do clubu lub pubu. :)