To nie jest film. To produkt filmopodobny.Scenariusz pisany na kolanie. Śmieszne jest to , że
spotkałem się już z opiniami że ten film ukazuje koncepcję widzenia świata, z punktu widzenia
dzisiejszych nastolatków, czyli czystą zabawę, jako "ideologię" życia.Taki głos pokolenia.To
lekka nadinterpretacja, chociaż jak się patrzy na dzisiejszą młodzież to nie jest to twierdzenie
bezpodstawne.Sam film to gniot.