najgorsze jest łączenie takiej miernoty z filmem kultowym, oj słabe to aczkolwiek ciekawość pozostaje, co będzie w 2 części... naprawdę nie podejrzewałbym Scotta o postawienie na efekty kosztem fabuły po Obcym 1, Cameronowi udało się połączyć obie rzeczy, Fincher też genialnie nadał mroczności filmowi (choć wiele osób nie docenia 3 części Obcego), 4 ma już dużo wspólnego z Prometeuszem - słaby klimat