PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645653}
6,3 9 387
ocen
6,3 10 1 9387
6,0 8
ocen krytyków
Promised Land
powrót do forum filmu Promised Land

Że niby Gus Van Sant stał się reżyserem "społecznym" i kręci film o gazie łupkowym. Ano tak i nie inaczej. Wkrada się w małe, zapyziałe miasteczko i pokazuje skromną społeczność łechtaną dużą kasą. Wielkie, niewyobrażalne możliwości. Pytanie o "ekologiczny" aspekt wydobycia błękitnego paliwa - sam już nie wiem, tu nie ma prostych odpowiedzi. Ale sam sposób docierania do ludzi i ich ziemi - firm które za to wydobycie odpowiadają: to już inna, wprost negatywna sprawa. Film zatem pokazuje coś, co jest odwiecznie pięknie i brudne zarazem: szybki szmal. Brawa dla Matta Damona za powrót do Van Santa i kolejną ciekawą rolę. Frances McDormand - ta baba gra własną charyzmą, klasa sama w sobie. Film po którym zostają pytania. A to już dobry znak!

ocenił(a) film na 6

Ale mimo wszystko polityka i jeszcze raz polityka. Troche mi ten film cuchnie, choc faktycznie przyjemny. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
grzesznik_3

Nie koniecznie, z tego co poczytałem Damon ma w ostatnim czasie parcie na ekologie, dobro ludu, etc. Stąd chyba temat powiązany z ekologicznymi ruchami w USA.
Sam film, niezły ale nie pokładałem nadziei, na jakieś rewelacje. Można zobaczyć, w kontekście tego samego problemu w PL.

ocenił(a) film na 5
tegesno

Ale jakiego problemu w PL? W USA jeżdżą akwizytorzy i wykorzystują wszelkie środki, aby wydzierżawić ziemię dla prywatnych korporacji i mają z tego działkę. Tam prawo własności to świętość i jest inaczej postrzegane. Mając ziemię, jesteś właścicielem wszystkie co na niej i pod nią, a u nas tylko na niej, a to co pod nią należy do państwa. Tak więc jak masz gaz pod swoją ziemią, to lepiej się nie wychylaj, bo w najlepszym wypadku dziurę wywiercą na działce obok, a pod twoją farmę dostaną się otworami poziomymi.
Reasumując w polsce na gazie łupkowym zarobią tylko korporacje które go wydobywają i skarb państwa (podatek od kopalin jest tak wysoki, bo firmy nie ponoszą kosztów dzierżawy ziemi od prywatnych najemców i nie muszą jak w USA płacić im procentu od wydobytego gazu - po prostu ten tort zabiera państwo za pomocą wysokiego podatku)
Kwestie ewentualnego ryzyka podczas szczelinowania, to już zupełnie inna para kaloszy. Owszem, na setki tysięcy wierceń w USA zdarzyło się kilkadziesiąt, może kilkaset przypadków niekontrolowanego wycieku gazu i przedostania się go np. do wód gruntowych, ale tego nie da się uniknąć tak samo jak np. trzęsień ziemi w miastach sytuowanych nad kopalniami. Na plus dla Polski jest też to, że u nas gaz łupkowy znajduje się na większej głębokości, a skała która go zawiera jest bardziej zwarta. Utrudnia to jego eksploatację, ale też jego ewentualny niekontrolowany wypływ inną drogą niż poprzez wiertnię.

ocenił(a) film na 6
acidity

Dodałbym, że mimo owych nielicznych niekontrolowanych wycieków wydobycie gazu łupkowego wydaje się być i tak znacznie bezpieczniejsze i "ekologiczniejsze", niż wydobycie ropy lub węgla.

tegesno

Ekologia i dobro ludu za petrodolary od Arabów ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones