Film był bardzo przewidywalny... Nie mogę się zgodzić z tym, że trzymał w napięciu. Fabuła to typowa amerykańska filmówka. Tragedia rodzinna, miłość, bóg, gloryfikacja działań wojennych...

A czegoś innego się spodziewał kosmitów?
Mnie też czasami w filmach amerykańskich denerwuje takie coś ale w tym jakoś w ogóle mi to nie przeszkadzało bo tak w zasadzie to z góry można było założyć że tak to będzie wyglądać....

"Fabuła to typowa amerykańska filmówka"

a ja myślałem, że fabuła to prawdziwe wydarzenia z życia Desmonda Dossa.. oh wait!