zabieram sie do tego filmu juz jakis czas, chcialbym wiedziec czy duzo jest scen walki, strzelanin, poniewaz niespecjalnie je lubie. pozdrawiam
Jeśli chodzi o sceny walk to jest ich sporo. Sceny batalistyczne są bardzo widowiskowe i bez ogródek prezentują cierpienie i horror wojny. I momenty te są największą wartością filmu. Reszta jest przepełniona amerykańskim patosem. Bardzo zaniża to moją ocenę. Oglądnąć można, ale należy być przygotowanym na odruchy wymiotne (i wcale nie chodzi tutaj o hektolitry krwi wylewające się z ekranu). 6/10
Pierwsza połowa filmu skupia się na życiu bohatera przed wstąpieniem do armii - relacje z rodzicami, ukochaną, jego rozterki związane z religią i moralnością, a następnie