Komedia a potem dramat? Zastanawia mnie, jak bardzo prawdziwie przedstawiona historia? I za co Mel Gibson otrzymał te na stojąco brawa?
Myślę, że dziś mamy na co dzień bardzo wielu podobnych bohaterów, ogrom odważnych ludzi z wyboru, ale też takich co muszą się z horrorem wojny mierzyć na codzień... Dla wniknliwego widza wystarczy youtube...
Dziś mamy wielu....kretynów, rurkowców, beżowych pajaców zwanych "refugees", wszelkiej maści lewactwo i cholera wie co jeszcze! Zgniła, bezużyteczna hołota, która widząc jak ich ojczyzny, ich domy zamieniają się w szambo chowają głowy w piasek i udają ze nie widzą albo malują jakieś farmazony na asfalcie. Ten film to przypomnienie dawno zapomnianych wartości.