PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=261959}

Przeczucie

Premonition
7,1 83 710
ocen
7,1 10 1 83710
5,0 8
ocen krytyków
Przeczucie
powrót do forum filmu Przeczucie

mimo że po obejrzeniu "Przeczucia" wszystkiego się odechciewa. Nie wiem kto napisał scenariusz, ale lepiej, żeby więcej tego nie robił. Nie wiem nawet czy reżyser był na planie i czym nafaszerowano aktorów przed zdjęciami. Żeby chociaż dało się z tego wycisnąć dobrą niezamierzoną komedię ( jak na przykład bardzo udane pod tym względem "Prawo zemsty") ale i na tym polu film całkowicie poległ. Nie da się napisać nic dobrego o "Przeczuciu". Jeśli ktoś jeszcze nie widział to niech lepiej tak zostanie. Zdecydowanie odradzam.

ocenił(a) film na 7
vuv

Nie prawda, film jest naprawdę dobry. Nie wszystko musi zawierać w sobie komedie... Tutaj pokazany jest tajemniczy klimat przy którym trzeba trochę myśleć. Osobiście preferuje taki styl.

vuv

No cóż.Jak na mój gust to masz takie pojęcie o filmach jak ja o fizyce kwantowej.

vuv

Co tak bardzo Ci się nie podobało? Jakoś konkretnych argumentów nie widzę.

ocenił(a) film na 7
vuv

Spodziewałem się nudnego filmu. NIe byłem zachwycony, ale oglądnąłem do końca i generalnie, to film był dobry.
Bardzo dobra rola Burok, no i się kurde wzruszyłem.
Odkąd odstawiłem antydepresanty, to się trochę za często wzruszam.
GAD DEMET facetam trzeba być.
Jestem facetem nie moja wina, ze pewne rzeczy mnie wzruszają!

użytkownik usunięty
vuv

Film przykuwa do ekranu z pomocą ciekawego scenariusza. Podczas seansu zastanawiamy się, czy Linda jest wariatką, medium czy może ktoś robi jej lobotomię. Niestety końcówka jak i wyjaśnienie tego, co dzieje się z główna bohaterką, kładzie się cieniem na odbiorze całości...

SPOJLERY!!!

W zakończeniu bardzo intrygujące jest to, że tak naprawdę to postać odgrywana przez Sandrę Bullock przyczynia się do śmierci swojego męża. Tyle, że...okoliczności, w jakich do owej śmierci dochodzi, każą wątpić w logikę zarówno jej samej jak i męża, a tym samym scenarzystów i twórców "Przeczucia". No bo która kochająca kobieta kazałaby zawracać mężowi samochód u szczytu podjazdu na niebezpiecznej drodze, gdzie widoczność aut nadjeżdżających z przeciwka jest praktycznie zerowa??! Mąż natomiast wykazał się iście bezgranicznym zaufaniem słuchając swojej połowicy, dzięki czemu zginął w głupi i bezzasadny sposób (i jeszcze to "napięcie", gdy grzebał się z odjazdem, a potem nie mógł uciec z auta...prawie mi go szkoda...). Brawa, brawa i jeszcze raz brawa za tę scenę - rozłożyła mnie na łopatki:P
Do tego wyjaśnienie całego fenomenu z "tygodniem świstaka"...To, co główna bohaterka usłyszała w kościele od księdza nie było wyjaśnieniem, tylko jakimś...bełkotem. To już lepiej by było, aby tą, kluczową dla filmu, kwestię zostawić w cholerę w spokoju, bez odpowiedzi. Byłem ciekaw, jak twórcy rozwiążą ten temat, ale po wszystkim poczułem się jakby ktoś uważał, że jestem idiotą. Bardzo niefajne uczucie...

KONIEC SPOJLERÓW!!!

Z tego powodu moja ocena wynosi tylko (albo i aż) 6/10. Byłoby więcej, ale powyższe dwie rzeczy spowodowały, że nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, iż film było dobry. Był niezły, nic ponad to.

spojleeeeeeeer

Linda kazala mu zawrócić, bo zobaczyła, że stoi przy znaku 220 mili więc myślałam, że JEŚLI TAM ZOSTANIE to zginie, chciała żeby stamtąd odjechał więc nie widzę w tym nic naiwnego, chyba każdy zareagowałby w ten sposób na jej miejscu gdyby zobaczył ten znak, co do napięcia to chyba zawsze w takich scenach pojawia się dramatyzm (szczególnie, że dramat to gatunek tego filmu), to co usłyszała od księdza zmotywowało ją do walki o Jima -> stąd wywiązała się ich późniejsza rozmowa przy córkach gdzie Jim powiedział, że ją kocha..

użytkownik usunięty
MsVi69

Tak - stojąc pod znakiem 220 mila pierdyknął by go meteor albo nisko lecąca awionetka...

Sorry, ale to nie Final Destination:P Zakończenie filmu mnie osłabiło. Rozumiem, że komuś mogło się podobać, mnie zaskoczyło in minus. Film był ciekawy, ale ten koniec...Szkoda, bo mogło być lepiej.

kierowca ciężarówki mógł być pod wpływem, stracić panownie nad kierownicą i w niego wjechać, możliwości było wiele, Linda nie kierowała się rozumiem tylko emocjami i przerazila się widząc Jima stojącego pod tym znakiem, nie przesaadzajmy ;> jeśli chodzi o koniec to mi bardziej nie odpowiadało sama ostatnia scena, przesłodzona moim zdaniem, szczególnie ta ciąża

użytkownik usunięty
MsVi69

O widzisz w czymś się zgadzamy;) zapomniałem dodać o scenie z ciążą, która była wisienką na torcie jeżeli chodzi o zakończenie. Po prostu suuuper...

sam przekaz, że przed wypadkiem zmieniły się ich relacje wystarczał

ocenił(a) film na 10
vuv

według mnie to właśnie po tym filmie zaczyna się chęć do życia, by szanować to co się ma i cieszyć się z każdego nowego dnia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones