PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=261959}

Przeczucie

Premonition
7,1 83 692
oceny
7,1 10 1 83692
5,0 8
ocen krytyków
Przeczucie
powrót do forum filmu Przeczucie

Tylko ja?

ocenił(a) film na 8

Mam pytanie. Czy tylko ja Rycze na końcu tego filmu? Może i dlatego, że łatwo się wzruszam. ( możliwy spojler) Monet w którym oni godzą się przez telefon , obiecują, że wszystko się poprawi, potem ona karze mu zawrucić i pojawia się rozpędzony tir. Płacze nawet to pisząc. Mąż ją kochał, a ona niestety przez przypadek doprowadziła do jego śmierci. I jeszcze te monety z całego filmu na końcu - ja się rozkleiłam na maksa. Czy tylko ja tak mam czy kogoś jeszcze ten film poruszył?

ocenił(a) film na 8
kinomaniak_57

Poruszył, poruszył, ale to nie jest "możliwy spojler" tylko SPOJLER !

ocenił(a) film na 8
OmniModo

Oj tam oj tam ostrzeżenie było było

kinomaniak_57

Przez przypadek? "kochanie ufasz mi? to zawróć na podwójnej ciągłej na wzniesieniu idealnie w miejscu, gdzie twoje przeznaczenie mówi, że zginiesz. A kiedy auto przez 3 minuty nie będzie mogło odpalić, gdy będziesz stał na środku drogi ja będę ze wzruszeniem się uśmiechać i zapomnę Ci powiedzieć żebyś odpiął pasy i spierdzielał"... Ja się nie wyruszyłam, bo byłam zajęta ubolewaniem nad jej głupotą. I ogólnie dość denerwujące jej postać trochę psuje film.

ocenił(a) film na 10
kinomaniak_57

Rycze za każdym razem jak go odladam ! :( Film mistrzowski..

ocenił(a) film na 6
kinomaniak_57

Nie wzruszyłam się zupełnie a jestem z tych co ryczą zawsze, nawet na filmach, które oglądam po raz enty i wychodzę z pokoju żeby nie buczeć i na świątecznej reklamie kawy, ale tu mnie nie wzięło zupełnie nic.

ocenił(a) film na 9
kinomaniak_57

Ja też płakałam...ale mam chyba dość osobisty stosunek do tego filmu, stąd też i taka moja wysoka ocena (nie wszystko MUSI być arcydziełem, żeby oceniać na dychę :) ). Powiedzmy, że też miałam kiedyś...przeczucie(?) (sama nie wiem, jak to nazwać i nikomu obcemu -rodzinie też- o tym nie mówię w oczy, bo by mnie wzięli za wariatkę - jak Lindę, która w końcu trafiła(by) do psychiatryka i to za sprawą najbliższych). Oczywiście nie plątały mi się dni tygodnia itp. :P, ani też nie wiedziałam, że to przeczucie czy coś w tym stylu. Jednak gdy przyszło co do czego, to wszystko mi się nagle w głowie ułożyło i to "przeczucie" w chwili zagrożenia pomogło mi zachować zimną krew, nie spanikować. Gdybym spanikowała, to myślę, że bardzo źle by się to dla mnie skończyło. Miałam tak tylko raz w życiu (miałam wtedy 27 lat, teraz jestem grubo 30tce). Linda, jako osoba wierząca, poszła z tym do księdza. Coś, czego nie potrafiła sobie sama wytłumaczyć, a było to związane z psychiką/duchowością, wcześniej przekonała się, że wizyta u psychiatry nie przyniesie oczekiwanego skutku, więc może ksiądz, jako ktoś, kto zajmuje się sprawami niewytłumaczalnymi coś zaradzi/poradzi/powie. I faktycznie powiedział jej mądre słowa, że bywają osoby, które czegoś podobnego doświadczają w okresach braku wiary w miłość (każdy może sobie tu wstawić to, w co wierzy) albo gdy tracą nadzieję. Jak sobie przypominam, to dokładnie przy takich "okolicznościach" doznałam tego "uczucia". Do tego bardzo sensualne wtedy odbierałam rzeczywistość. Stąd wyznaję zasadę, że są rzeczy, na które nie mamy większego wpływu albo żadnego. Solidnie to życie na Ziemi (w tym psychika ludzka) zostało zaprojektowane, że o większości takich spraw nie mamy bladego pojęcia. Człowiek by zwariował, gdyby za każdym razem coś przeczuwał, przewidywał i starał się temu zapobiegać.

ocenił(a) film na 5
kinomaniak_57

Tylko Ty ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones