Widzę, że jestem pierwszy. Film miałem przyjemność obejrzeć chwilę temu na TVP2.
Aż dziwne, że film z 1997 roku (na filmwebie jest napisane, że z 1999 roku) nie był w ogóle znany.
Muszę przyznać, że film ten, pomimo, że nie jest szczególnie głęboki, to ogląda się całkiem dobrze. Myślę, że fani filmów dla osób z mocnymi nerwami nie będą zawiedzeni, bowiem obfituje on w kilka mniej lub bardziej brutalnych scen.
Film jednak z pewnością nie zaskakuje oryginalnością. Przez większość filmu bohaterowie siedzą zamknięci w banku, na który napadli trzymając zakładników i czekając na helikopter. To już było i to nie raz.
Pomimo tego, że film był dość płytki i oklepany, oglądało się w miarę dobrze, więc wystawiam ocenę 7/10.
Dołączam do klubu. Przypadkiem się na nim zawiesiłem bo lubię takie klimaty. Myślałem że jest bardziej popularny 20 głosów - połowa widziała go wczoraj ;D. Jak na film o 1.00 w nocy w sobotę to ok.
Nawet dobrze się go oglądalo. Zastanawia mnie tylko w jaki sposób tej dziewczynie udalo się uciec z kasą przy takiej obstawie. Liczylem na to, że ten caly Brian robi przekręt razem z szeryfem i ostatnia scena jaką zobaczę to popijanie tequili w Meksyku.
Oj... w takim wypadku film by dużo stracił. A tak? Każdy otrzymał to na co zasłużył. No, może z wyjątkiem tej laski, choć obstawiam, że i tak ją złapali...
Zauważcie, że Brian nie był zbyt przychylnie nastawiony do całego planu. Potrzebował 30 tysięcy na studia. Powiedział Craigowi, że wchodzi do banku bez maski i broni, zagaduje strażnika i nic więcej. Craig napomknął mu, że mniejsze ryzyko to mniejszy zysk, ale sam przyznał, że 30 tysięcy to trochę za mało i Brian może wziąć więcej. Ponadto gdy sytuacja w banku wymknęła się spod kontroli to właśnie Brian zaczął najbardziej racjonalnie myśleć, zaczął negocjować z szeryfem, próbował przekonać Craiga, żeby się poddali, wywarł nacisk na Laurze, by ta podmieniła broń, pomógł tej babce co miała ukryty telefon w torebce, kiedy koleś z szotgunem zaciągnął ją do kibla. Ponadto w finałowych scenach filmu, kiedy czarny ucieka do drzwi i są one zamknięte, a Craig mierzy do niego z broni to właśnie Brian w niego rusza. Było jeszcze kilka takich sytuacji, ale wydaje mi się, że zakładnicy sami zeznają, że Brian próbował im pomóc i dostanie najniższy wyrok.
Najbardziej mnie zastanawia jak Laurze udało się uciec. Nawiała z forsą i tyle.
Film ma swoje plusy i minusy, ja wolę pisać o pozytywnych stronach tego filmu bo wyszła z tego przyzwoita produkcja.