Przesympatyczny film. Muszę przyznać, że magia kina francuskiego nadal ma szeroki zasięg oddziaływania! Delikatne, aczkolwiek prześmieszne gagi sytuacyjne, doskonałe dialogi, wspaniała i wyrafinowana gra aktorska duetu Benoît Poelvoorde & Isabelle Carré... Nie mam zamiaru przesładzać, ale z ręką na sercu muszę się przyznać, że już dawno tak dobrze nie bawiłam się na kinowym seansie.
W skrócie - wspaniała rozrywa na jesienny wieczór.
Zdecydowania zgadzam się z Ayą i naprawdę polecam każdemu na poprawę humoru w dżdżysty, jesienny wieczór.
zgadzam się, kino francuskie ma w sobie magię :)
Przepis na miłość ogląda sie bardzo przyjemnie , :)