PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30481}

Przepowiednia

The Mothman Prophecies
6,7 27 022
oceny
6,7 10 1 27022
Przepowiednia
powrót do forum filmu Przepowiednia

"Ale to juz bylo"!

ocenił(a) film na 6

Thriller z umiarkowanym deszczykiem emocji, to jednak nie thriller, Panie Pellington! Tworca
"Przepowiedni" czerpal pelnymi garsciami z elementarza klasyki horrorow dlatego na ekranie
jestesmy swiadkami paranormalnych zjawisk, niewyjasnionych zgonow, tajemniczych, gluchych
telefonow. Nie obeszlo sie nawet bez sztandardowej sceny, w ktorej gl. bohater przyglada sie sobie
w lustrze. Quasi-dreszczowiec, to i quasi-narracja. Niczego oryginalnego w omawianej produkcji
niestety nie uswiadczymy. Szkoda, ze zakonczenie jest przwidywalne, a niektore watki pozostaja bez
wyjasnienia. Widz moze sie domyslac co moglo spowodowac poszczegolne wydarzenia, ale czy
bedzie mu sie w ogole chcialo? Predzej zgasi telewizor i pojdzie pospiesznie spac...

ocenił(a) film na 9
Qjaf

>a niektore watki pozostaja bez wyjasnienia.
To nie wada, to zaleta w tym gatunku filmów.
>Widz moze sie domyslac co moglo spowodowac poszczegolne wydarzenia, ale czy bedzie mu sie w ogole chcialo?
Tak będzie mu się chciało. Ja po tym i o tym filmie myślę do dzisiaj, a ogladalem go masę czasu temu.
>Predzej zgasi telewizor i pojdzie pospiesznie spac...
Przecietna słowocz tak. Nie osoba wrażliwa i zastanawiająca się nad zyciem, gdzie zmierzamy po śmierci, i co jest po drugiej stronie.
>Szkoda, ze zakonczenie jest przwidywalne
Nie jest przewidywalne jeśli wcześniej nie czytałeś faktów i na czym film jest oparty. To film "na świeże oglądanie".

ocenił(a) film na 6
Floyt

Kilka bardziej pochlebnych opinii na temat tego filmu nie zmieni faktu, ze generalnie "Przepowiednia" nie cieszy sie specjalna estyma wsrod widzow i krytykow.
Byc moze ponadprzecietna słowocz odczuwa to inaczej.

ocenił(a) film na 9
Qjaf

>generalnie "Przepowiednia" nie cieszy sie specjalna estyma wsrod widzow i krytykow.
Każda w miare rozsądna osoba ma głęboko w zadzie opinie "krytyków" czyli ludzi którzy nie mają dość talentu, kreatywnosci, charyzmy, czy sily aby stworzyć własne dzieło, wiec za kasę zajmują się krytykowaniem cudzej roboty. I serdecznie ci współczuje jeśli to ma być twoja siła argumentów aby obronić swoje stanowisko, bo przecietnie inteligentna osoba sama buduje swoje zdanie i sama umie je obronić nie potrzebuje do tego cudzego. Ani tanich haków w postaci "opinii krytyków".
Czytalem już takie bzdury, grafomanie, sprzecznosci swiadczace o braku wiedzy i ignorancji oraz jawne kłamstwa w wydaniu "krytyków" ze ich opinia kompletnie mnie nie interesuje. No może poza bardzo bardzo małym procentem recenzji pisanych przez uzytkowników filmwebu.
A co do estymy wsród widzów - nie wiem o jakich widzach ty mówisz bo chyba o sobie i ewentualnie swoich znajomych, bo ja tutaj widzę ze praktycznie wiekszosc tematów mówi o tym filmie dobrze(przynajmniej dobrze jak nie o genialnosci), a ludzie z którymi ten film oglądałem(lub go polecałem - czyli praktycznie każdemu), też dobrze o nim mówili, i bynajmniej z powodu urażenia moich uczuć, bo ze mnie nie tego typu osoba.
>Byc moze ponadprzecietna słowocz odczuwa to inaczej.
Piękny oksymoron. Ale jak bedziesz próbować mnie obrazić to postaraj się lepiej. Narazie daję 2/10 na zachętę.
Ludzie z wrażliwością i myśleniem o czymś wiecej niż co zjeść na kolacje, nie przechodzą nad tym filmem tak po prostu do porządku dziennego. Po prostu.

ocenił(a) film na 6
Floyt

Ocena filmu to faktycznie zlozona kwestia, bo zalezy od wielu czynnikow. Naturalnie mozna zanegowac opinie krytykow, kilkadziesiat tys. glosow internautow, ktorzy ocenili "Przepowiednie", usredniajac, na 6, notabene jak ja (dziwna zbieznosc). Mozna upierac sie, ze jest to film rewelacyjny, aczkolwiek trzeba wykazac duzo dobrej woli i byc bardzo wyrozumialym dla tworcow tego filmu. Kazdy ma przeciez swoj ranking filmow. I bardzo dobrze! Trzeba miec ten swoj mikroswiat.
Druga kwestia niestety nie jest juz zbyt przyjemna, bo imputujesz mi cos czego nie powiedzialem. Sekwencja zdarzen jest jasna i oczywista. Komentujesz moja wypowiedz, dodajac od siebie "słowocz" - bardzo oryginalne okreslenie, wrecz brawurowe z punktu widzenia polonisty.Nastepnie pojawia sie rowniez tajemniczy i niejasny watek obrazania. Ni stad, ni zowad, ale jest. Po co? Czyby to kolejna tajemnica poliszynela?
Nawiasem mowiac, to podziwiam osoby, ktore maja oryginalne podejscie do zycia i nieprzecietne refleksje na wiele tematow. Warunek jest jeden - musza miec konkretne argumenty. Gdybys byl tak laskaw przedstawic mi kilka argumentow, ktore przekonaja mnie, a moze tez rzesze innych ludzi, ze oto mamy do czynienia z rewelacyjnym, wielkim filmem, to bylbym bardzo wdzieczny. Ja preferuje zupelnie inne kino i byc moze czegos nie dostrzeglem! Poza tym, ze wiekszosc "chwytow" z filmu widzialem wczesniej. To wlasciwie antologia kina. I wlasnie! Gdyby "Przepowiednia" powstala z 50 lat temu to wtedy bezapelacyjnie uznalbym ja za wielkie dzielo.

ocenił(a) film na 9
Qjaf

>Gdybys byl tak laskaw przedstawic mi kilka argumentow, ktore przekonaja mnie, a moze tez rzesze innych ludzi, ze oto mamy do czynienia z rewelacyjnym, wielkim filmem, to bylbym bardzo wdzieczny.
Nie ma problemu, nie wiem na ile moje argumenty beda przekonywujące ale ok. Pragnę również nadmienić że mogę cierpić na ich niedostatek ponieważ film oglądałem już dawno.
1.Uważny widz zauważy że praktycznie przy każdej scenie w tym filmie, lub zdecydowanej wiekszosci z nich (a na pewno każdej znaczącej) mamy w tle dwa czerwone punkty. Moze to być stojący na światłach samóchód, latarnie w burdelu, cokolwiek. Ale to tam jest. I w pewnym momencie buduje prawdziwą grozę ponieważ nie wiemy czym jest tytułowy człowiek ćma, ale wiemy że nasi bohaterowie są cały czas obserwowani i nie ma przed tym ucieczki.
2.Scena z "pielegniarzem" w szpitalu, który dziwnym trafem znika. Ręke bym sobie dał obciąć (i pewnie teraz nie miał bym ręki;)) że gdyby film podązył tą drogą, okazało by się znikt nigdy tam taki nie pracował.
3.Trudno przejść obojętnie nad stratą głównego bohatera - każdy nas kiedyś kogoś w zyciu stracił na kim mu bardzo żależało. Scena na ulicy, gdy niby jego żona szukała go - majstersztyk. Nie wiadomo wlasciwie czy to bohater dostaje paranoi, czy faktycznie to miało miejsce i reszta jest powalona, czy my dostajemy paranoi razem z bohaterem.
4. Scena na pustej autostradzie - kolejny majstersztyk. W standardowym horrowatym filmie mielibysmy trzaski z krzaków i inne idiotyzmy. Tutaj groza jest samego faktu że facet jest sam na pustej drodze po srodku niczego. Tak samo jak balibysmy sie my w takiej sytuacji. A potem dociera do pewngo domu i ma (bez spoilerów) taką sytuacje ze podnosi cisnienie aż pod sufit.
5. Sen głównej bohaterki "jesteś numerem 37" i sama jej gra aktorska - też świetna scena.
6. Dywagacje profesora na temat tego czym jest cżłowiek ćma, po co, na co i dlaczego. Na koniec filmu tez tego się nie dowiemy. I moze niektorzy przechodza nad tym do porzadku dziennego, ale w moim zyciu mialem juz okazję 3x umrzeć, a jednak to się nie stało (wlasciwie caly czas moge - powiedzmy ze otarłem się o włos). Nie jestem czlowiekiem religijnym. Daleko mi do tego. Ale to pozostawia... pytania. A ten film je stawia bardzo dobrze.
Tego jest cała masa, ale nie chce ogladac filmu specjalnie tylko po to zeby coś "udowadniać" bo dla mnie to dobre jedzenie a ja nie lubie za czesto jesc tego co lubie - powszednieje mi.
>Ocena filmu to faktycznie zlozona kwestia, bo zalezy od wielu czynnikow. Naturalnie mozna zanegowac opinie krytykow, kilkadziesiat tys. glosow internautow, ktorzy ocenili "Przepowiednie", usredniajac, >na 6, notabene jak ja (dziwna zbieznosc).
Dla mnie to nie zbierzność. Dlatego pisałem o słowoczy. Bądźmy szczerzy nie zagłebiajac sie specjalnie w politykę i filozofię. Przecietny zjadac chleba to przecietna inteligencja (co najwyzej) przecietna wrazliwosc (czesto mniejsza), i przecietna empatia (z tym jeszcze gorzej). Wystarczy wlaczyć telewizor i zobaczyć co tam leci i na jakim poziomie. Dla mnie opinie krytyków i miliarda much nie są wyznacznikiem niczego. Na prawdę, niczego. A jesli tym terminem cię obraziłem to wybacz, nie miało to mieć takiego zamiaru, bardziej ogólny komentarz na temat poziomu obecnego społeczeństwa.
>Komentujesz moja wypowiedz, dodajac od siebie "słowocz" - bardzo oryginalne okreslenie, wrecz brawurowe z punktu widzenia polonisty.
Dodaję ponieważ przecietny czlowiek to dla mnie po prostu słowocz i plebs. Nie mówie że to źle, nie oznacza to tez od razu ze mam sie za niewiadomo kogo. (Patrz nawiązanie do telewizji) Po prostu uważam że niektóre filmy wymagają szczególnej wrazliwosci, szczegolnego doswiadczenia (zyciowego) i pewnego spojrzenia na swiat... inaczej... nie dotrą do ciebie a ty nie dotrzesz do nich.
>Poza tym, ze wiekszosc "chwytow" z filmu widzialem wczesniej.
O ile mnie pamiec nie myli - a pewnie myli - zyjemy w czasach post neopozytywizmu (jestes polonistą wiec zrozumiesz o co mi chodzi) wiec wszystko juz bylo i nic nowego juz nie bedzie. Teraz to juz sie tylko konfiguracje zmieniają.
>Gdyby "Przepowiednia" powstala z 50 lat temu to wtedy bezapelacyjnie uznalbym ja za wielkie dzielo.
IMHO powstała w idealnych "latach" bo to dodaje jej idealnego klimatu.

Floyt

Kurde, no wiem. Zasnąłem na tym filmie a nie zwykłem tego robić i wszedłem na komentarze żeby ogarnąć czy warto go znowu włączyć ale pewności nie mam :/
na pewno muzyka była fenomenalna, biorąc pod uwagę że do tego film oglądałem w ośrodku w lesie i na kinie domowym to efekt był piorunujący, jednak potem jakoś mnie przestało to wszystko kręcić :(

ocenił(a) film na 9
espe2h

Powiem tak - jeśli dotarłeś do sceny z telefonem, i wywołała ona dreszcz emocji - moze warto. Jeśli muzyka i klimat cie wciągnął - może warto. Jeśli nie - to szkoda czasu, pewnie film nie dla ciebie. A za drugim razem pewnie już takiego wrażenia robić nie będzie gdy nie widziało sie całości. Ale ja jestem fanem, moja opinia nie jest wyważona ;)

ocenił(a) film na 9
Floyt

Muzyka w tym filmie jest fenomenalna, potrafi wrzucić ciarki na plecy, do dziś mam w głowie pewne motywy muzyczne z filmu, mimo, że trwały one krótką chwilę a film oglądałem dawno temu. Generalnie zgadzam się niemal ze wszystkim tym, co napisałeś - może za wyjątkiem tej 'swołoczy' :) bo myślę, że może nie każdy po prostu zainteresować się tematami ukazanymi w filmie, co nie znaczy od razu, że jest pospolitym prostakiem ( tylko ciekawią go inne tematy i zagadnienia, których w tym obrazie może nie być ). Jestem za to bardzo ciekawy Twojego zdania na ukazane w filmie zdarzenia ( tak, robiłem mały research i wiem, że film tylko luźno bazuje na faktach, a nie je odzwierciedla - ale myślę, że wiesz o co mi chodzi' o ogół tego, co tam się dzieje ) jak i samą postać tego Człowieka Ćmy?

ocenił(a) film na 9
Qjaf

"glosow internautow, ktorzy ocenili "Przepowiednie", usredniajac, na 6"
Najwyżej oceniony film ma 8,75. System ocen jest tak skonstruowany, że fizyczną niemożliwością jest aby jakiś film miał 10 lub 1, dlatego określenie "Arcydzieło" należy się filmom, które przekroczyły 8, więc ocena 6,8 to naprawdę dużo.

ocenił(a) film na 6
Leszy2

Zdaje sie, ze ten film nawet nie jest notowany w TOP 500, takze bylbym ostrozny w wysnuwaniu wnioskow z glosow jak na razie ok. 15 tys. userow. Natomiast to ze "Przepowiednia" ma mniej glosow od innych filmow nie oznacza, ze jest slabsza od konkurencji. Jednakze najwidoczniej budzi mniejsze zainteresowanie, emocje wsrod widzow. Cos sie za tym kryje:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones