...za dużo tych niepotrzebnych dialogów o Człowieku Ćmie, w sumie lepiej
byłoby skupić film na osobie Gordona, który doznaje największych
objawień...Hmm....tyle że on później umiera. Według mnie brakuje też
zakończenia, widz chociaż raz powinien spojrzeć prosto w oczy zmorze, a tu
nie pokuszono się nawet o mało skomplikowaną komputerową wizualizację...Mam
mieszane odczucia...9/10