Pod takim tytułem film od lat leci na TVN i kiedyś jednak bardziej mi się podobał, dziś jak sobie odświeżyłem to jest to prostacka i mocno naiwna komedyjka, która stara się nadrabiać świątecznym klimatem, co i tak średnio wychodzi. Poza fajnym początkiem i może końcówką tak średnio się to ogląda, humor nie śmieszny, film nie ciekawy, a czasami wręcz irytujący. Mimo wszystko tak w czasie świąt z braku lepszych pozycji w TV można rzucić okiem, chociaż są fajniejsze komedie ze świątecznym klimatem, "Surviving Christmas" ginie w ich natłoku. Szkoda, że po odświeżeniu zatarły się pozytywne wrażenie... a może faktycznie z roku na roku święta już "nie te"?
Pozycja dość średnia, ale nie budzi politowania, ani zażenowania. Na film wpadłem przypadkiem i nie żałuje że go zobaczyłem.
No jakiś zły nie był, ale bądźmy szerzy, jest tyle świątecznych komedii, że ta na ich tle wypada miernie, ale można zobaczyć mimo wszystko jednak. Tak w sam raz przed świętami.
Większość komedii świątecznych jest dość słabych, tych lepszych jest niewiele ale ile razy można oglądać te same filmy? Ten film to typowy zabijacz czasu, prosty, dość przyjemy i zapomina się o nim następnego dnia. Niby nic wielkiego, ale nie jest specjalnie głupkowaty, ani irytujący. Od taka jednorazówka.