Jezeli tresc filmu jest taka jak mowi ten opis, to zupelnie nie zgadza sie z ksiazka Johna Grishama, na podstawie ktorej film ten powstal...
Ksiazka opowiada o mezczyznie,ktory nie przepada za swietami. Kozystajac z tego,ze corka miala nie przyjechac do domu na swieta, postanowil swiat nie obchodzic i zachowywac sie jak by ich nie bylo... ale nie do konca mu sie to udaje...
Ksiazka byla fajna,pelna ciepla. Mam nadzieje ze ten opis jednak nie jest rzetelny i film bardziej przypomina powiesc.