Słaby film - obejrzałem wyłącznie z szacunku dla pana Romero, jednak chyba ma on kryzys twórczy. Ten film to podobno horror - ja oglądając go myślałem że to komedia. Ten film był bezsensu, odradzam ludziom <i zombim> oglądanie go. Co chwile zerkałem na czas bo po prostu się nudziłem. Było w nim wiele głupich scen ale wypisanie wszystkich zajęło by mi około pół życia, ale wymienię kilka z nich :

- Odgryzienie palca zombiemu przez "Francisco"
Kto normalny zrobił by coś takiego ?

- Bliźniaczki
Totalna głupota, nawet nie wiem jak to określić, ale wymyślił to chyba jakiś 7 latek.

Do tego dochodzi nierealistyczność całego filmu <np. scena w której żołnierz strzela do swojego kumpla a jemu urywa całą głowę a górny płat głowy opada mu na resztkę głowy i szyje>. Jeśli to miała być komedia to nie była śmieszna. Według mnie George Romero tylko się skompromitował tym nazwiskiem. Straciłem 1,5 h <około>, ale teraz mam nauczkę żeby słuchać opini z film webu. Jedyna scena która mi się spodobała to ta na której pani "Athena Karkanis" wiadomo co robiła ;) Ogółem rzecz biorąc odradzam oglądanie tego filmu jeśli myśleliście że to coś w rodzaju "Night of the Living Dead". Przepraszam panie Romero ale TEN FILM SSIE.