- pokazuje codzienność życia na Ukrainie w latach 30. XX wieku, w czasach tzw. "Hołodomora", uznanego przez większość państw świata za ludobójstwo, zaplanowane i przeprowadzone przez władze ZSRR szczególnie wobec Ukraińców, co często jest mylone z akcją "rozkułaczania" na terenie całego Związku. Po prostu Ukraińcy byli w ZSRR najliczniejszą grupą ludności, której ten "raj" nie pasował. Film nie mówi bezpośrednio o tym wielomilionowym ludobójstwie, ale świetnie pokazuje atmosferę tamtych czasów. Bardzo dobrze zrobiony, scenografia, gra aktorów, muzyka, zdjęcia + ciekawa trzymająca w napięciu fabuła.