Gdy tylko dowiedziałem się o tej najnowszej produkcji Netfliksa, to uznałem, że muszę obejrzeć ten film z czystej ciekawości. Przyczajony tygrys... mnie rozczarował i moim zdaniem za skandal należy uznać fakt, że on dostał Oscara a nie wybitny Hero - zakładam, że poszło o względy polityczne. Kontynuacja wypada całkiem nieźle i plasuje się gdzieś pomiędzy wspomnianymi filmami. Nie pamiętałem już w ogóle historii z jedynki, ale w żadnym razie nie przeszkodziło mi to w czerpaniu przyjemności z tej produkcji. Porządna choreografia walk, piękne lokacje (momentami może wręcz zbyt sztuczne) i do tego naprawdę bardzo dobra obsada. Bardzo ciekawa uroda Śnieżnej Wazy. :) Fabuła jest dość sztampowa, ale taki to już urok tego gatunku. Myślę, że osoby, które nie wywracają oczami na dźwięk słowa wuxia powinny być usatysfakcjonowane. 7/10
oglądałeś na Netflixie? jeśli tak, to czy jest z polskimi napisami (czy po angielsku aktorzy gadają? zwiastunów nie widziałem)
Oglądałem na netfliksie z angielskimi napisami, chyba nie było polskich, ale to akurat często kwestia urządzenia na którym się ogląda - Netflix ma z tym straszny bajzel, podobno jeden z filmów da się obejrzeć z polskimi napisami tylko jeśli się zaloguje z Japonii xD Ja akurat oglądam przez PS4 i nigdy nie rzuciły mi się jeszcze w oczy polskie napisy, choć w sumie jakoś specjalnie ich nie szukałem. Oglądałem z angielskim audio - teraz sprawdzam odtwarzając go przez przeglądarkę i wyświetlają mi się tylko opcje angielski/niemiecki - zarówno tekst jak i audio. Od siebie dodam, że nie przeszkadzało mi angielskie audio, choć trochę brakuje tego szeleszczącego chińskiego. :)