PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=692765}

Przyczajony tygrys, ukryty smok - miecz przeznaczenia

Crouching Tiger, Hidden Dragon: Sword of Destiny
6,1 4 212
ocen
6,1 10 1 4212
Przyczajony tygrys, ukryty smok miecz przeznaczenia
powrót do forum filmu Przyczajony tygrys, ukryty smok - miecz przeznaczenia

Piękny wizualnie, czysty fabularnie (ogromna zaleta, zważywszy jak często kino wschodnie potrafi być niezrozumiałe i niezrozumiane), bardzo dobry aktorsko. Fabuła, choć prosta, obfituje w prywatne historie bohaterów, których na wzór Chińskich powieści jest tu całkiem sporo. Pojawiają się konflikty, niepewność, wewnętrzne motywacje. Bardzo, naprawdę bardzo przyjemne i udane kino. Jestem zaskoczony, ponieważ spodziewałem się najgorszego i pomimo tego, że jestem ogromnym fanem kina wuxia, jestem w stanie zauważyć kiedy wciska mi się ciemnotę. Tutaj film w swojej lidze broni się doskonale. A nie-fani jak zwykle będą ostrzegać i narzekać. A tym wszystkim, którzy bali się kontynuacji - śmiało, nie ma profanacji, w zasadzie tytuł to tylko chwyt marketingowy, ponieważ z bohaterów lub wątków z pierwszej części pojawia się jedynie Yu Shu Lien i Green Destiny. A i jest kilkukrotnie wspomniany Li Mu Bai, ale dyskretnie.
Naprawdę polecam!

ocenił(a) film na 8
zorck

Zgadzam się :) Jak na kontynuację bardzo mi się podoba.

ocenił(a) film na 4
zorck

W takim razie oglądaliśmy 2 różne filmy. Ja - jako amator wschodniego kina moge stwierdzić z przekonaniem że film jeden z gorszych jakie widziałem w ostatnich latach.

Miałka fabuła, przypominająca rozmemłane kluchy a do tego tak płytko zarysowana jak się tylko dało. Gra aktorska doświadczonych aktorów TRAGICZNA, no Yeoh wypadła jak lalka której ktoś po prostu dialogi na siłę wcisnął, a Donnie (może troszkę tutaj uległem wpływowi niedawno obejrzanego Ip Man'a 3) zagrał także bez życia... a pozostałej 4 towarzyszy nie ma co nawet wspominać...

Na jednyny + to oczywiście młodsi aktorzy a w szczególności debiut Natashy - u której jako jedynej z całej ekipy dało się zaobserwować jakieś znaczące zmiany mimiki twarzy...
oraz sceny walki (ale bez udziału Yeoh, bo jej ruchy to już nigdy nie będą tak płynne jak z przed kilku laty..)

Z tego co wnioskuje z Twojej wypowiedzi nie oceniłeś wcale samego filmu a sposób w jaki się odnosi do poprzedniej części. Typowy fanboy'ism....

ocenił(a) film na 4
miroll

(bez sensu że nie da się edytować postów...)

porównaj sobie poprzedni film tego reżysera "True Legend" i praktycznie w każdym aspekcie znajdziesz spore różnice (oczywiście na + dla "True...") może to ten angielski tak zjałowił ten film? Kto wie...

ocenił(a) film na 8
miroll

Nie chcę tu wszczynać szczególnej dyskusji ale strasznie irytuje mnie protekcjonalizm w Twojej wypowiedzi - myślę, że napisałem dość jasno co oceniłem, odniosłem się bardzo wyraźnie do tego, co oglądałem i nie pozostawiam pola nadinterpretacji przez Ciebie poczynionej - informuję jedynie tych, którzy być może zainteresują się tym tytułem, że nie powinni bać się nawiązań do pierwszej części. NIGDZIE nie sugeruję że oceniam przez pryzmat pierwszej części - sugeruję wręcz odwrotnie, że nie jest to nawet szczególnie kontynuacja. Także możesz sobie darować swój fanboyism.
Zgodzę się z jednym - że płytko zarysowana jest postać adwersarza, zupełnie niejasne są jego motywy. Ale już sama intryga jest przyjemna, a gra aktorska na dobrym poziomie.
I jeszcze jedno - kiedy kolejny raz czytam ochy i achy nad grą aktorską młodej "Azjatki" i że tylko ona i że jedyna... Przepraszam, ale niestety skojarzenia same mnie nachodzą.

ocenił(a) film na 8
zorck

Moje uznanie za odp..

zorck

Powiem tak. Spodziewałem się dużo słabszej kontynuacji ale wyszło całkiem całkiem. Jak na realia TV strona wizualna niezła. Największy plus za aktorstwo dla Shu Lien, jest taka jak w pierwszej części, reszta nie jest zła ale nie zapadnie w pamięć. Strona fabularna przyzwoita, choć znajdzie się miejsce na pewne intrygi i zwroty akcji. Muzyka OK, ładnie się wkomponowuje w całość choć nie robi wrażenia.
Najbardziej podobała mi się walka na lodzie i sam koniec oraz deptanie po piętach. Jednak to za mało, może jak by powstało z 10 lat temu ale na dzisiejsze realia. Po zakończeniu film wyfruwa z głowy i znika.

Moja ocena naciągane 3,7/6

Z ostatnich Wschodnich filmów ten jest jednym z lepszych, choć jak nie zobaczycie go to nic nie stracicie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones