Czytałem w dzieciństwie komiksy o Tintinie. Wtedy mi się jakoś podobały. Nie wiem czy Spielberg coś pozmieniał czy wtedy też była to historia o półgłówkach, a ja jako dziecko tego nie zauważałem. Nie pamiętam. Teraz to mi strasznie przeszkadzało.
Do tego paskudna animacja. Spielberg się stacza.
Z całym szacunkiem, ale "paskudna animacja" jest rzeczą, której temu filmowi w życiu bym nie zarzucił. Zresztą czemu Tintin niby był półgłówkiem?
Ty może byś i nie zarzucił, ale w moje gusta nie trafiła. Zdecydowanie lepiej wyglądałaby animacja 2D rodem z komiksu albo film aktorski. Taki pół środek jest najgorszym rozwiązaniem. Tintin jest półgłówkiem w co najmniej dwóch przypadkach:
1. Kiedy czytając o trzech braciach i wiedząc, że są co najmniej dwa modele nie wpadł na to, że jest trzeci. Dowiedział się tego dużo, dużo później.
2. Kiedy nie wpadł na to jak zostanie ukradziony model podczas występu. Przecież ta baba tak piała, ze oczywistym było potuczenie szkła głosem.
Ja, jako widz miałem taką samą wiedzę jak i on, a jednak układanie tych zagadek przychodziło mi z większą łatwością. A on jest podobno dziennikarzem światowej sławy.
Tylko że są już świetnie zaadaptowane wszystkie tomy animacją rodem wziętą z komiksów (oprócz kontrowersyjnego Tintina w Kongo, T. w kraju Sowietów i nieukończonego T. i Alph-Art), więc taka produkcja byłaby zbędna i wtórna. Film aktorski - myślę że nie jest w stanie satysfakcjonująco oddać parodiowego i groteskowego charakteru komiksu nie robiąc przy tym z produkcji tandetnego slapsticku (wyobrażasz sobie dwóch niezdarnych detektywów w filmie aktorskim?).
Spielberg i Jackson, mimo że nie wszystkim przypadło to do gustu, opowiedzieli historię w świezy sposób i postawili na inną jakość. Moim zdaniem animacja była przepiękna.
Tintin wcale nie był geniuszem i było sporo momentów, kiedy wpadał w kłopoty przez własną nieuwagę, chociaż nie powiedziałabym, że akurat te dwa przykłady się do tego zaliczają.
O animacjach nie wiedziałem. Ale skoro już są animowane filmy to tym bardziej to coś Spielberga nie jest potrzebne.
Wersję z lat 90. polecam - całe odcinki można znaleźć na youtube, do tego ta czołówka. http://www.youtube.com/watch?v=Tn6q1qOrf0E&feature=plcp
Ja się cieszę, że Tintin jest reinterpretowany i przekazywany kolejnym pokoleniom, które normalnie mogłyby nic o tej postaci nie wiedzieć, a szkoda, bo to klasyka przygody. Film jest zgodny z duchem komiksów, a to jest dla mnie najważniejsze.
W gruncie rzeczy to jest typowa produkcja kierowana do grupy 7-12. Np. Dlatego komiksy się Tobie podobały w dzieciństwie, a teraz nie bardzo i na to samo cierpi film. Mi się tam podoba i czekam na kolejną równie widowiskową część.
Nie napisałem, że teraz mi się nie podobają. Musiałbym je teraz przeczytać. Jak na moje to za dużo tam pijaństwa i broni palnej jak na 7-12.
Ok zostań idiotą jak już nim jesteś i też trolluj gdzie indziej napisałeś bzdet po prostu nie podparty pewnie niczym konkretnym stąd radosne "paskudna animacja", nie masz argumentów ok ale robiąc to sam stałeś się trollem z wysokim mniemaniem os sobie ale zapewniam cię bezpodstawnie, jesteś dyletantem po prostu.
Ty masz IQ na minusie buraku. Oczywiście nie masz pojęcia co to jest IQ zasmarkany planktonie.
"mniemaniem os sobie"
Co to znaczy pusty gimbusie?
Tylko na tyle cię stać? Jest gorzej niż myślałem. Nie no ubliżać potrafisz, słabo ale zawsze za to o filmie i animacji czy renderach albo motion capture zero pojęcia.
Ani animacją 2D, ani filmem aktorskim nie jest możliwe uzyskanie ujęć i efektów wizualnych jakich użyto w tym filmie, zrealizowanie filmu jako animacji 3D było jedynym możliwym wyborem przy tym filmie.
Wystarczyło się przyjrzeć, żeby zauważyć, że niemożliwe do wykonania byłyby takie ruchy kamery w rzeczywistości.