Właśnie to jest w filmie najlepsze, że mimo, że główny bohater bardzo skrzywdził swoją dziewczynę i zachował się strasznie, to łatwo się wczuć w jego sytuację, niepewność, strach przed definitywnym końcem beztroskiego życia i zagubienie.Trochę się z nim identyfikuję w tej kwestii, więc nie potrafię go całkiem potępić.Widać, że kochał swoją dziewczynę, tylko poprostu się pogubił.
Postaci są największym plusem filmu, bo historia może się wydawać prosta i banalna, ale ciekawi bohaterowie czynią ją interesującą.
Postaci są świetnie zagrane i napisane, choćby rodziców głównego bohatera, jego przyjaciół a nawet kochanki która jest trochę naiwna, ale o dziwo sympatyczna i symbolizuje wszystko to co główny bohater traci-beztroskę i wolność.Jeden z lepszych filmów jakie ostatnio oglądałam.A Zacha uważam za jednego z najlepszych aktorów w swoim pokoleniu.