PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1032}

Przylądek strachu

Cape Fear
7,2 48 822
oceny
7,2 10 1 48822
6,9 15
ocen krytyków
Przylądek strachu
powrót do forum filmu Przylądek strachu

Max Cady w którego wcielił się Robert De Niro to jeden z
największych psychopatów jaki wrył mi się w pamięć ,pośród tych
wszystkich jakie me oczy widziały w kinie. Jest na prawdę
niewielu którzy swoją grą ,stanem chorego umysłu oraz
przebiegłością jak nasz Max, potrafili przyprawić człowieka o
dreszcze. Znając życie zapewne nie wszystkich oglądających
''Cape Fear'', ale jakąś część jednak tak. Dorównać mu mogą
Norman Stansfirld , Jan Baptysta Grenouille, a przede wszystkim
dla mnie numer jeden Anton Chigurh. Zapewne Świat Filmu nosi
nie jednego równie psychodelicznego świra,a być może nawet
większego niż wymienieni przeze mnie, ale ja muszę dopiero ich
odnaleźć.
De Niro jest tak autentyczny ,że można się by go w rzeczywistości
śmiało wystraszyć. Takie sceny jak opuszczanie przez niego
więzienia ,gdzie w powietrzu czuć zło, a na niebie kłębią się
mroczne chmury, sprawiają wrażenie ,że sam diabeł opuszcza
piekło. To tylko jedna z wielu charakterystycznych sytuacji ,gdzie
twórcy podkreślają na korzyść widza jego wyjątkowo chory wyraz
twarzy inaczej mówiąc ,szyderczą minę z której wynika ,że nasz
Max ciągnie za sobą zło. Takiego świra trzeba na prawdę umieć
zagrać. Pewnie to wyjątkowo trudne zadanie, ale i ciekawe
wyzwanie dla aktora. Takie postaci ,pomimo, iż negatywne
zawsze są w stanie utkwić nam na długo w pamięci. Więc
zadanie jeszcze trudniejsze. Robertowi wcielenie się w kogoś
takiego wyszło znakomicie oraz uświadomiło wszystkich w
przekonaniu ,że był to dobry wybór, a aktor ten jest jednym z
najlepszych na świecie.
Pozostali zagrali też pełną piersią, nawet sam Nick Nolte, pokazał
że jednak kunszt aktorski posiada. Nietypowa ,a zarazem
wiarygodna gra młodej Juliette Lewis. Jej naiwność i podniecenie
względem Maxa było niesamowite. Mówię cały czas o grze.
Świetna rola. Pod kątem aktorskim bardzo sprawnie.
Scenariusz również jest znakomity, mimo, że można przewidzieć,
iż jednak Sam w cierpieniu i bólu to jednak puści ''na dno''
swojego prześladowcę.
Ciekawie wyglądają sceny pokazane w negatywie (to rzadkość)
oraz nietypowe ujęcia kamer i zdjęcia. Ale najważniejsza w
''Przylądku Strachu'' jest muzyka. Jest tak charakterystyczna i
wyjątkowo okrutna ,że na prawdę sprawia ,iż thriller ten ogląda się
z niepokojem. Tworzy napięcie i klimat jak mało ,który film z tego
gatunku! Muzyka ta chodzi za mną od pierwszego seansu, który
kilkanaście lat temu miałem przyjemność odbyć. Mało kiedy nuta
ciągnie się tak za człowiekiem. Tylko kilka filmów mogę porównać
z tak wpadającą w ucho muzą jak tu. To ''Twin Peaks'', ''Misja'',
''Dawno temu w Ameryce'', ''Requiem dla snu'' i ... na prawdę
niewiele.
Rozwalił mnie tekst Maxa do Leigh '' Pies przyjaciel człowieka ...
kobiety reż''.
Bardzo dobry film o pułapkach z przeszłości w które i tak można
wpaść po latach. Ogólnie jeden z lepszych thrillerów. Oceniam na
8/10. Ulubiony. Koniecznie na półce.
pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones