I to w zasadzie tylko w krótkich żołnierskich słowach :) Nie wszystkim natomiast pewnie przypadnie do gustu obsadzenie w roli głównej Rene Zellweger (mnie cały czas kojarzy się z innym typem filmów) jednak wg mnie choć nie zagrała porywająco to udało jej się oddać klimat ofiary.
Chciałem dać 7 ale w sumie nie mam się do czego przyczepić więc 8/10 się należy bo film anie przez minutę nie był nudny, wszystko poprowadzono sprawnie i praktycznie cały czas trzymał w napięciu.
Zgadzam się w 100% z tym co powiedziałeś, też wystawiłem 8/10, bo to bardzo rzetelnie skonstruowany film, trzyma w napięciu i praktycznie nie ma się czego czepiać. Nie ma tam hektolitrów krwi i ton flaków, a ogląda się to i stres jest, poza tym genialna rola Jodelle Ferland. No po prostu cudownie zagrała ta dziewczynka od słodkiego, biednego skrzywdzonego dziecka po wyrachowaną sukę. Trochę jej talent kojarzy mi się z młodą Natalie Portman.