PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835816}
6,5 48 719
ocen
6,5 10 1 48719
3,8 25
ocen krytyków
Psy 3. W imię zasad
powrót do forum filmu Psy 3. W imię zasad

z wielkim bólem to pisze bo wychowałem się na filmie Psy, którego sceny, teksty jak wiemy są kultowe. Część 3cia nic nie ma ze swej kultowości, to zwykła strzelanka tracąca kiczem bo 3 gości grubo po 60stce w tym jeden śmiertelnie chory rozwala całą warszawską brygade AT po czym ucieka... Buuu. Miałem wrażenie, że niektóre teksty ze scenariusza nie pasują do danej sceny, że scenarzysta na siłe chciał przepchnąć niektóre rozmowy. Cezary Pazura niestety powinien już chyba tylko zajmować się uczeniem studentów i prowadzeniem kanałów na YT bo lata świetności niestety ma za sobą. Przekonał mnie tylko Dorociński i Linda, resztą bardzo średnio. Wyszły ni to psy , ni to Vega, tak bym to podsumował. Daje naciągane 6 chyba tylko z sentymentu.

Kinomaniakwarszawski

Hehe miałem to samo, jakby mi ktoś powiedział ze w styczniu jakies Jak zostałem Gangsterem będzie o niebo lepsze od Psów to bym go śmiechem zabił :P

ocenił(a) film na 6
Czarny_Seba

Idzie nowe

ocenił(a) film na 8
Kinomaniakwarszawski

Oglądając dwie pierwsze części tak naprawdę też trąca kiczem z perspektywy czasu a i strzelanki też są takie średnie. Gdyby trzecie Psy powstały w tamtym czasie prościej byłoby to wszystko porównać. Nie bronię najnowszej części za wszelką cenę bo dla mnie też ma minusy. Czy za jakiś czas których z tekstów będzie kultowy to się okaże. Miałem wrażenie, że reżyser chciał dopasować konwencje do współczesnych czasów a jednocześnie nawiązać do 1 i 2.

ocenił(a) film na 8
x_carlito

Odniosłem dokładnie takie samo wrażenie. Film utrzymany w klimacie poprzednich część. Dla mnie wielki plus za to!

x_carlito

Ha! Trącą kiczem powiadasz? A z "perspektywy czasu strzelanki takie średnie"? Gdyby nie ekranizacja trzeciej części, podejrzewam nie wiedziałbyś nawet kim jest Pasikowski, o istnieniu dwóch pierwszych części nie wspominając.

ocenił(a) film na 8
dolmis

Niezbyt roztropne jest wystawianie osądów nie znając ludzi. Podejrzenia Twoje są błędne.

ocenił(a) film na 7
x_carlito

Mi się film bardzo podobał, trzymał w napięciu, wątki są bardzo ciekawe, aktorstwo na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o minusy, to są dwa:
Scenariuszowy, bo według mnie policjanci nie mają motywu do pobicia młodego Morawca. Mógł to Pasikowski lepiej umotywować, bo wychodzi na to, że go pobili, bo był podony do jakiegoś gangstera.
Druga sprawa to jednowymiarowo negatywnie zbudowana postać Cegielskiego, którego porównywałem sobie do Ola granego przez Marka Konrada w Psach I. Może rozwinięcie postaci wydłużyłoby film o pół godziny, może film stałby się zbyt monotonny? nie wiem, reżyser zdecydował nie rozwijać postaci i dla mnie to błąd.
Powyższe kwestie nie ujmują filmowi. Szczerze przyznam, że wymienione wady zacząłem analizować dopiero w samochodzie, jak już z kina wracałem. W czasie seansu byłem pochłonięty całą intrygą i sposobem realizacji produkcji.

ocenił(a) film na 7
Kupisz14

Zatrzymali go, bo był podobny do Wróbla, ale zabili, bo widział Cegielskiego jak gadał z gangsterem.

ocenił(a) film na 6
Gwenhwyvar

Podczas kupowania dragów od bramkarza w klubie gangstera, że dopowiem jakby ktoś kropek nie połączył. Aczkolwiek, też uważam, że to tak na siłę było uszyte.

Tak ogólnie oceniam film na 6, nie zawiodłem się, ale mogło być ciut lepiej. Aha, osobiście mnie dziwi, że Stopczyk puścił parę, gdzie mogą się ukrywać - imho, powinien mieć większe zaufanie dla swoich niż dla nowych (tj Dorocińskiego).

ocenił(a) film na 8
pitt66

Ostatecznie wychodzi na to, że Stopczyk, stary i doświadczony UBek, sprzedał kolegów za 1 szluga. Chyba największy plot hole tego filmu.

ocenił(a) film na 6
okmanek

Z tym to inny problem - Franz robił przesłuchanie tam gdzie "za ubeckich czasów". Po 30 latach w tym samym opuszczonym miejscu? Przez 30 lat nikt nie ruszył pustej nieruchomości w Warszawie? Mnie akurat to śmieszyło

ocenił(a) film na 6
Kinomaniakwarszawski

LInda nie zawiódł - świetnie zagrał, podobnie Dorociński - tu podzielam twoją opinię,. Według mnie natomiast bardzo dobrze zagrał Pazura oraz całkiem dobrze Tomasz Schuchardt. Muzyka tworzyła klimat i korelowała z "1" i "2", to na plus, ale na minus, że czasem było jej dla mnie stanowczo za dużo.

ocenił(a) film na 6
Kinomaniakwarszawski

Tak między nami to trzech starszych i jeden młody z doświadczeniem, a ucieka nie trzech, a dwóch metodą na LZ. Taki ukłon Pasikowskiego do francuskiego klasyka...

ocenił(a) film na 7
Kinomaniakwarszawski

Mam wrażenie, że ludzie są strasznie zaślepieni nostalgią w stosunku do starych części. Przypominam, że stare "Psy" nie były wcale jakimiś wybitnymi filmami, a swoją kultowość zawdzięczają głównie postaci granej przez Bogusława Linde i jego kultowym tekstom. Ja kilka dni temu przypomniałem sobie dwie pierwsze części Psów by być na świeżo, przez nową częścią....i jak mam być szczery to na trzeciej części bawiłem się odziwo zdecydowanie najlepiej. Historia jest prosta, ale jednocześnie nie bije od niej prostactwem. Starzy bohaterowie dalej są warci uwagi, tak samo jak świetny Dorociński i na prawdę dobry Fabijański. Film zachował również swoją kultową narrację, jednocześnie przystosowując ją do dzisiejszych realiów.

ocenił(a) film na 9
billi_boss

Jesteś w błędzie.

PSY są i były wybitnym filmem. W latach 90 dorobiły się tego statusu, który nadal jest aktualny.

Nie tylko Linda. Psy 1 to świetna narracja i zdjęcia i przede wszystkim dialogi. Większość wypowiedzi jest dwuznaczna i posiada drugie dno. Sytuacje nie sa jednoznaczne. Aktorstwo na najwyższym poziomie, nigdy już nie widziałem tak dobrego Pazury, Lubaszenków, czy Lindy - Pasikowski wydobył z nich coś niezwykłego w tamtym czasie.
Do tego genialna muzyka, której świetnie nadal się słucha.

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. PSY 1 są wybitnym filmem.

ArtekG

Najlepszy Linda był w filmie "Tato". To była jego rola życia. Co do Pazury... To w jednej kwestii muszę zgodzić się z Kinomaniakwarszawski. Już lepszy nie będzie, jego czas przeminął. Nie pamiętam jego dobrej roli od jakiś 15 lat.

ocenił(a) film na 8
Kurzi32

A mi się wydaje, że PSy Lindę nieco zmanierowały i później kilkukrotnie grał kalki tej roli. Choć akurat Franz zagrany chyba idealnie. Ja jestem na świeżo po ponownym obejrzeniu serialu Crimen i tam jest Linda Imo chyba w najlepszej formie. Wcześniej też produkcje typu Kobieta samotna.

ocenił(a) film na 6
billi_boss

Jeżeli traktujesz to jako kino akcji, być może. Ale pierwsze Psy były filmem cholernie ważnym społecznie, pokazywały całą komplikację epoki przełomu na przykładzie konkretnych życiorysów. Jeśli urodziłeś się odpowiednio późno, nie zrozumiesz tego, jeśli nie interesuje cię historia.

ocenił(a) film na 7
wuuemm

Nie lubię szufladkować filmów na poszczególne gatunki. Traktuje Psy jako po prostu "film". Być może masz rację, że nie jestem zbytnio wstanie zrozumieć dobitności i głębi tego dzieła, dlatego że urodziłem się wiele lat po upadku komunizmu. Jednak jak już powiedziałem oceniam Psy jako zwykły film, kino jak każde inne.

billi_boss

Twierdzenie, że dwie pierwsze części nie były niczym szczególnym (wybitnym) w historii polskiej kinematografii, oznacza ni mniej, ni więcej brak zrozumienia obu filmów. "Psy" i "Psy 2" to nie tylko kultowe teksty i postać Franza Maurera, przez pryzmat których właśnie są oceniane, ale przede wszystkim obraz ówczesnej sytuacji politycznej po zmianie ustroju w tym chorym kraju. Dzisiejsze polskie "filmy" w zdecydowanej większości są o niczym. Nie niosą za sobą żadnego przesłania, nie wymagają najmniejszego zastanowienia, nie są powodem do żadnej refleksji. O nierzadko żenująco niskim poziomie aktorstwa i banalnych wręcz dialogach nie wspominając. Zwykła komercja i papka dla mas, o której większość zapomina tuż po wyjściu z kina, żałując przy tym pieniędzy wydanych na bilet. Z kolei do dwóch pierwszych części można wracać w nieskończoność i za każdym razem odkryć w nich coś nowego. Niestety, wychowani na współczesnych produktach vegetariańsko-botoksopochodnych, tudzież fani tych produkcji nigdy tego nie zrozumieją.

dolmis

Wiesz co, może poczytaj sobie z jakimi recenzjami i odbiorem spotkały się Psy 1 w czasie ich premiery. Tacy jak Ty lub twoi odpowiednicy w tamtych czasach negatywnie recenzowali ten film albo go w ogóle pomijali tylko po to, żeby po latach wypisywać o jego kultowości. Zachowujecie się jak dzieci, które nie rozumieją, że ze względu na upływ czasu i zmiany które nastąpiły przez ten okres nie da się odtworzyć tamtego klimatu, a łatkę kultowości otrzymuje się po latach, a nie w dniu premiery. Zastanawiam się tylko czy jakaś refleksja się w waszych głowach kiedyś zrodzi, bo skoro dorośli ludzie idą na film i oczekują, że będzie dokładnie tak jak 30 lat wcześniej i w dniu premiery filmu stanie on się kultowy to może czas się obudzić.

Bones1909

Albo nie zrozumiałeś treści mojego wpisu, albo omyłkowo umieściłeś swoją wypowiedź pod nieodpowiednim postem. Filmu jeszcze nie widziałem, tym samym nie mam powodu do narzekań, że nie spełnił on moich oczekiwań.

A propos samych recenzji tuż po premierze w '92 - nie przypominam sobie, by ktokolwiek (a już z całą pewnością nie ja) negatywnie oceniał pierwszą część, będącą zarazem pierwszą tego typu produkcją w polskim kinie. Wręcz przeciwnie. "Psy" praktycznie z marszu okrzyknięte zostały mianem epopei narodowej z fenomenalnym wręcz scenariuszem i ówczesną plejadą gwiazd w obsadzie. Z kolei "krytycy", którzy jak twierdzisz "negatywnie recenzowali ten film albo go w ogóle pomijali tylko po to, żeby po latach wypisywać o jego kultowości" (swoją drogą niezwykle ciekawa teoria), to najpewniej ci, którzy - jeszcze raz podkreślam - albo nie zrozumieli samej treści, bądź zostali przytłoczeni i zarazem zbulwersowani ilością wulgaryzmów ujętych w filmie. Była też niewielka garstka obsesyjnie przywiązanych do świętości z czasów walki z reżimem, oburzonych scenami ich profanacji.
Czasy się zmieniły, lata 90-te nigdy nie powrócą, a polskie kino paradoksalnie dawno temu spadło na psy. To rozumiem. Nie bardzo rozumiem jednak, o co ten cały krzyk, wrzucanie wszystkich do jednego wora i obrzucanie epitetami, ale OK - bez zrozumienia tak błahej rzeczy można żyć.

dolmis

Psy jako epopeja narodowa. Dokładnie tak. Kiedyś się nad tym zastanawiałem i faktycznie wykazuje cechy epopei narodowej, zbirowość w momencie przełomu i tak dalej. Zgadzam się.

lakmen44

Zbiorowość*

ocenił(a) film na 6
lakmen44

Zbirowość też ładnie pasuje

Luukasz

W sumie tak, słuszna uwaga.

ocenił(a) film na 8
dolmis

Zgadzam się, w miarę dobrze pamiętam tamte czasy i Psy z miejsca stały się filmem, jak to się nieładnie dziś mówi, kultowym.

ocenił(a) film na 7
dolmis

Święta racja, bardzo dobrze ujęty problem.

ocenił(a) film na 7
dolmis

Jak już wcześniej napisałem, nawiązania tego filmu do upadku komunizmu być może nie są dla mnie zbyt bliskie,
ale nie sprawia to, ze nie mogę tego filmu ocenić pod innymi aspektami niż tymi, które dotyczą głębszych przesłań.
O ile jestem w stanie zrozumieć dlaczego część pierwsza stała się kultowa (wcześniej omawiane nawiązania dotyczące
upadku komuny, narracja, kultowe teksty, aktorstwo Lindy czy Pazury) to część druga.....błagam. W tym filmie narracja o ile jest zachowana
to działa o wiele słabiej, kultowych tekstów również ten film ma o wiele mniej. Linda i Pazura wciąż na plus,
ale za to mamy zaskakująco antycharyzmatycznego Żmijewskiego i jeszcze gorszą Magdalene Dandourian (słabo napisane
postacie kobiecy to już wręcz nie odłączną część filmów Pasikowskiego). W dużym skrócie film powiela wady poprzednika
jednocześnie nie dając nic w zamian.

dolmis

"Dzisiejsze polskie "filmy" w zdecydowanej większości są o niczym. Nie niosą za sobą żadnego przesłania, nie wymagają najmniejszego zastanowienia, nie są powodem do żadnej refleksji. O nierzadko żenująco niskim poziomie aktorstwa i banalnych wręcz dialogach nie wspominając. Zwykła komercja i papka dla mas, o której większość zapomina tuż po wyjściu z kina, żałując przy tym pieniędzy wydanych na bilet."

I dokładnie taka jest trójka - jest o niczym. Lekkostrawna papka sensacyjna jadąca na sentymencie.

billi_boss

W psach jest wiele lepszych postaci niż Franz - jest Olo, Gross, jest Pazura. Film był dramatem sensacyjnym o polskiej transofmacji. Świetnym, wiarygodnym z niesamowitymi scenami i grą aktorską. PSY to legenda polskiego kina

Kinomaniakwarszawski

Nie widziałem jeszcze filmu, ale ciekawi mnie kto był tą trzecią osobą ,,grubo po 60stce" obok Maurera i Panicza (Frycza). Morawcowi trochę do 60tki brakuje (on w pierwszej części był dopiero po szkole policyjnej), Wolfowi również (w drugiej części miał ok. 30, czyli teraz ma ok. 55). Czyżby Stopczyk? :-)

delh

Czepiasz sie tych 3 lat do 60 Pazury ;). Jak policzysz srednia jedo Frycza i Lindy to wyjdzie grubo po 60. Chodzi mi o to, ze aktorzy Ci juz nie pasuja do scen typu rozwalenie 30 czarnych .

ocenił(a) film na 10
Kinomaniakwarszawski

Przecież ich nie pokonali ;)

Kinomaniakwarszawski

Morawiec jest parę lat młodszy od samego Pazury.

Kinomaniakwarszawski

Pan Pazura to może właśnie niech nie uczy młodych ludzi zawodu, bo to nic dobrego dla polskiej kinematografii nie przyniesie.

ocenił(a) film na 6
TintoBrass

A to niby czemu? PS. "dla" w ostatnim zdaniu jest zbędne. Uczmy się polskiego.

ocenił(a) film na 8
wuuemm

haha dobra orka. Ja osobicie Pazuré lubié i szanujé jego materiay na yt, Skrabnica wiedzy dla mlodych adeptów aktorstwa. Tutaj 'dla' chyba ok ;DD

Kinomaniakwarszawski

Czego oczekiwac od wiekowych Panow z 70tka na karku
Wrocilem z kina i po 26 latach oczekiwan na PSY 3 dostalem to o czym myslalem ..psow 1 i 2 wiedzialem ze nie przebije bo inne czasy byly
Ale wstydu nie przynosi Ostatani czesc.. troche brakowalo mi dialogow przy wodce fransa ..choc scena na balkonie i przy polewaniu benzynka byly ok

Mozna sie czepiac ale zawsze kontynuacje sa gorsze ta mogla by byc jeszcze gorsza a ogladalem ja z zadowolniem
I tak o to mam zaliczona cala sage...tak jakby ktos pytal ..to w imie zasad sku..... :)

ocenił(a) film na 8
Kinomaniakwarszawski

Dziwne, jak Leon zawodowiec rozwalił połowę ekipy SWAT i uciekł przebrany za jednego z nich, to był zachwyt

ocenił(a) film na 7
Kinomaniakwarszawski

Cezary Pazura lata świetności ma już za sobą? Ciekawe, bo ja właśnie zobaczyłem zupełnie coś innego.

ocenił(a) film na 10
omasto

+1
Mega szacun dla Czarka !

ocenił(a) film na 6
omasto

Tak. Odchrzańcie się od Czarka. Dla mnie jego naprawdę wybitne kreacje to "Nic śmiesznego", "Ślepnąc od świateł" i właśnie "Psy".

ocenił(a) film na 8
omasto

Tak samo uważam. Od kiedy Pazura przestał grywać pajaców a'la Czarek z 13 Posterunku, to wiele zyskał. Sznajder w "Oficerach", Gawron w "PitBullu" czy teraz stary Morawiec wyszły mu naprawdę elegancko

omasto

no niestety pojawiają się głosy, że w PSACH 3 zagrał bardzo słabo, wzbudziło to niepokój pośród komentujących

ocenił(a) film na 6
znerwicowany

Mam wrażenie, że był najlepszy na planie.

ocenił(a) film na 8
znerwicowany

Zagrał świetnie, miał chyba dwie wybitne sceny gdzie pokazał co potrafi.

Kinomaniak_616

niektórzy zarzucają mu, że jego płacz przypominał Sida z epoki lodowcowatej albo że jego zachowanie bardziej przypominało Cezary'ego z 13-tego Posterunku aniżeli Cezarego z Psów. Jest to niepokojące.

ocenił(a) film na 7
znerwicowany

To chyba ci, co "zarzucają" nie widzieli filmu. Stary Pazura ma momenty, gdzie jego gra ociera się o autoparodię jak w tym filmie z Dodą, ale tutaj wypadł świetnie jako człowiek przeżywający osobistą tragedię.

ocenił(a) film na 6
Kinomaniakwarszawski

Również byłem rozczarowany sceną Magdalenki 2.0 w dodatku z byłym TW, który postanawia zabijać

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones