"Ej Woody, no cześć. Słuchaj, bo Ty tak zagrałeś fajnie w tym Detektywie. Wiesz, taki policjant z problemami, ale wiesz dobry i tak dalej. No i wiesz, mówiłeś też tak śmiesznie, jakby ze szczęką wysuniętą do przodu. O tak, właśnie...tak tak tak. Słuchaj, wziąłbyś i zagrał dla mnie taką rólkę małą co?"