... że mimo negatywnego nastawienia, pamiętając jeszcze tragiczny "Legion Samobójców" i irytujące gagi Harley, dobrze się bawiłem oglądając "Ptaki Nocy" i zostało naprawionych sporo błędów/minusów z tego uniwersum. Jak dla mnie największym plusem jest rezygnacja z cenzurowania wszystkiego pod PG-13 i zadowalania rodziców kaszojadów na rzecz ostrej chamówy rodem z Deadpool'a. Reszta to ogólnie stara sprawdzona koncepcja, która zawsze się dobrze sprzeda - od antybohatera do bohatera - mnie to kupuje. Dodatkowym plusem są lepsze gagi wypowiedziane przez Harley i teraz chętnie obejrzę więcej produkcji z Margot jako Quinn, bo wreszcie nie czuć w tym robienia wszystkiego na siłę pod cenzurę. Minusem jest całkowicie nijaka Czarna Maska, trochę za mało, zbyt powierzchownie pokazane relacje między bohaterkami i jednak momentami zbyt duży kicz.