Przykro mi, że twoja "biała duma" została urażona.

Tu nie chodzi o "białą dumę", ale wyobraź sobie jak by zawrzało, gdyby to czarną postać przerobili na białą.

Nic by to nie zmieniło rasisto.

Przypominam, że wszyscy mieli problem, gdy Ed Skrein przyjął rolę w "Hellboy'u", ponieważ komiksowa postać, którą miał zagrać, oryginalnie jest Azjatą.

Nie wszyscy. Problem miało tylko kilku białych "pseudoprogresywnych" aktywistów, którzy głośno krzyczeli.

"Tylko kilku białych". Gdyby było tylko kilku białych Skrein nie byłby zmuszony do porzucenia roli.

Ładna manipulacja faktami :D typowe

Manipulacja? Gdzie?

To raczej ty jesteś rasistą, skoro czujesz potrzebę protekcjonalnego robienia za obrońcę ludzi, którzy w dzisiejszych czasach doskonale sami sobie radzą w życiu.
Gdyby Black Canary była biała i ruda, to również zostałaby skrytykowana. Co byś wtedy wymyślił? Rudofobię?

Problem w tym, że czarni fani komiksów też są urażeni tym, że ich ulubione białe postacie grają aktorzy o innym kolorze skóry bo lubili te postacie takie jakimi są. Nie powinno się robić takich zmian w żadną stronę.

To wyobraź sobie, że przez wiele lat kinematografii, role przypadały tylko "białym ludziom". Czy to było w porządku? Czy przez to każdemu filmowi z dawnych czasów dasz gwiazdkę mniej? Poza tym, to jest luźna adaptacja komiksów. W komiksach DC jaki i Marvela, często jakaś postać w innej rzeczywistość była innego koloru skóry lub orientacji. Co innego obrażać się, jeżeli postać historyczną zagrał by aktor o odmiennym kolorze skóry. Ale to jest fikcja i dzieło twórcy filmy i może sobie do woli jest zmieniać.
Nie podoba się komuś taka wizja reżysera, to nie idzie do kina oglądać. Widz ma głos, a jego głosem jest jego portfel. Zawsze można pozostać przy komiksach i filmach animowanych.

Wiem co się działo w kinematografii, ale teraz miała być równość, a jest faworyzacja czarnoskórych. Czytam również komiksy i postacie wcale nieczęsto zmieniają kolor skóry, w tym Black Canary nie zmieniała. Już wyżej napisałem jak wyglądała sytuacja, gdy azjatycka postać z komiksów, została zmieniona na białoskórą, tak właśnie wygląda to "równe traktowanie". Ja również jako widz mam głos i moim głosem będzie skorzystanie z "innych źródeł" i wystawienie słabej oceny, to tyle.

Czyli twoim podejściem jest "spiracę film, bo kolor skóry jednej postaci mi się nie podoba". Trochę dziecinne podejście. Ile ja tak musiałbym filmów oglądać z "innego źródła", jakbym tak myślał. Jak mi się coś nie podoba, np. aktor i wiem, że mnie to będzie bardzo razić, to nie oglądam w ogóle filmu. Np. nowa "mała syrenka". Nie mam zamiaru jej oglądać, ale nie z racji koloru skóry aktorki, ale dla tego, że jest ona po prostu brzydka i wiem, że mnie to będzie razić.

Nie chodzi o to, że kolor skóry mi się nie podoba, farbowanie białych postaci mi się nie podoba. Gdyby postać Black Canary była czarna, ta aktorka w ogóle by mi nie przeszkadzała. Ale teraz są czasy wymuszonej różnorodności rasowej (farbowanie białych), płciowej (nowy terminator) i orientacyjnej (postacie homo, bi, lub choć trans w większości młodzieżowych serialów Netflixa). Nie podoba mi się to i nie będę tego wspierał chodząc na te filmy.

Ale chyba na tym polega wolność twórcza, że można z daną historią robić dowolne interpretacje. Jak ktoś będzie miał wizje i chciał zrobić czarnego supermana, to ma do tego prawo, jeżeli prawowity twórca, lub osoba, która ma do niego prawo, nie ma nic przeciwko. Tak samo jak robienie wersji hip-hopowych, metalowych, czy reggae znanych dzieł literackich.
Jeżeli nie masz zamiaru wspierać, to nie wspieraj, ale jeżeli oglądasz film nielegalnie, to nie szanujesz czasu i pracy aktorów, którzy w tym filmie grali. Bo jeżeli oglądasz nielegalnie, to znaczy, że Ci postać innego koloru skóry nie przeszkadza. Bo jakby Ci przeszkadzało, to nawet byś nielegalnie nie chciał oglądać.
Poza, dopóki nie zobaczę filmu i nie ocenię granej postaci, to nie będę wiedział czy jest dobrze zagrana czy nie. Tak zrobiłem np. z Deadpoolem 2, gdzie każdy psioczył, że czarna Domino, a dla mnie była naprawdę fajną postacią.

Generalnie masz błędy w pisowni, ale nie będę się ich czepiał, bo nie o to tu chodzi, ale zważaj na to, ponieważ łatwiej mi się później rozczytać. Bardziej chodzi tutaj o to, że film chętnie obejrzę, taki "Deadpool 2" był całkiem przyjemny, ale mimo tego, że Zuzie Betz dobrze grała, czarna Domino to dla mnie obraza. Można być dumnym z bycia czarnym, a ja jestem dumny z bycia białym i jestem za równością, a nie faworyzacją. Nie ma co się z tym kłócić, dziś w kinematografii jest taka faworyzacja i wyżej nawet podałem jej przykład.

A dlaczego ci się to nie podoba, że teraz w filmach i serialach jest więcej postaci o innym kolorze skóry, kobiet i osób innej orientacji? Ja tu widzę tylko jeden powód - uprzedzenia.
Te filmy są robione głównie dla Amerykanów, bo z amerykańskich kin jest największy procent z biletów. A teraz w USA zmienia się demografia i biali zaczynają stanowić coraz mniejszy procent społeczeństwa. Nawet Indianie mają wyższy przyrost naturalny, a mieszane "małżeństwa to już kilkanaście procent wszystkich małżeństw. Takie wybory kastingowe są spowodowane pobudkami czysto marketingowymi i nikt się nie będzie przejmował jakąś Polską, gdzie większość jest biała.

Mały przyrost naturalny białych to kwestia propagandy i prania ludziom mózgów oraz takiej a nie innej polityki społecznej. Nie mieszajmy tego z kinem, bo w takich Chinach film zarabia porównywalnie co w USA bo mieszka tam 50 razy więcej ludzi, a mimo tego 90% bohaterów filmów z USA nie jest Azjatami. Tu raczej chodzi o celową abominację, żeby zrobić fanom komiksów na złość. To trochę tak jakby Stalin kazał nakręcić film w którym Jezus urodził się w starożytnej Rosji i lemingi by to łyknęły, a nieliczni którzy znają oryginalną historię mieliby ból d... i Stalin by się z tego śmiał. Tak samo działa dziś hollywood, trolluje i zakłamuje historię sztuki/komiksów.

Ale nikt im nie broni wprowadzić do filmu którejść z tysięcy czarnych postaci jakie występują w komiksach DC. Idą na łatwiznę bo nie chce im się czytać komiksów, a ilość mniejszości musi się zgadzać. Chyba jedyną osobą w przemyśle filmowym czyta komiksy jest Kevin Feige, ale on zmienia kolor skóry celowo bo jest komunistą i tego nie ukrywa.

Ale przecież nikt nie karze Ci tego oglądać. Tak chciało zrobić studio i tak zrobiło. Jak będzie klapom finansową to ich strata, nie twoja. Poza tym, to nawet nie jest adaptacją żadnego z komiksów "Birds of Prey", bo nigdy wśród nich nie było Harley Queen. Nie rozumiem nigdy tego typu dywagacji. Nie podoba mi się, to nie oglądam. Nie przeszkadza mi coś w filmie, to idę zobaczyć, żeby móc ocenić.

Ty masz pięć lat? Gdzie napisałem, że zamierzam to oglądać?

Bo piszesz tak, jakby ktoś Ci kazał oglądać ten film i jesteś teraz oburzony, że musiałeś obejrzeć a aktorzy byli innego koloru skóry niż w komiksie. Czasami zastanawiam się, czy ludzie nie maja większych problemów.

ok boomer

Aż smutne, że gość który mówi prawdę, jest wyzywany od rasisty.

Lewackie oszołomy prawdy nie lubią.

Lewackie oszołomy hahaha. Typie skąd wiesz jakie kto tutaj ma poglądy polityczne?

Widac to po sposobie pisanie typowego lewackiego oszołoma - brak argumentów i język "miłości i tolerancji" w stronę osoby, której poglądy nie pokrywają się z lewacką wizją xD

Ale ja nie mam lewicowych poglądów XD

Nie no spoko, wcale tego nie powiedziałem. Mówię jak jest po prostu :D Stoję z boku i patrze jak się lewa oraz prawa strona pożera siebie nawzajem xD

Podział na lewicę i prawicę jest tak archaiczny, że szkoda gadać. Fakty przeczą jednej i drugiej ideologii i chcąc zachować zdrowy rozsądek trzeba brać po trochu z każdej strony.
Ludzie rzucający hasłami "lewaki" czy "prawaki", popełniają błąd argumentacji nazywany sofizmatem rozszerzenia lub inaczej atakowaniem chochoła:

"Sofizmat rozszerzenia, znany powszechnie jako chochoł, atakowanie chochoła albo wznoszenie chochoła – błąd logiczno-językowy, który polega na tym, że stosujący go sprawia wrażenie obalenia argumentów przeciwnika poprzez obalenie argumentu, który nie został przedstawiony przez tego przeciwnika."

Tak wam po prostu łatwiej dyskutować. Nazwiesz kogoś lewakiem i od razu rozmowa skończona, zaorane i nie musisz się odnosić do argumentu, bo rzuciłeś hasełkiem i myślisz, ze wygrałeś. To jest żałosne i głupie.

Podpisuje sie pod tym obiema rękoma! 100% racji

To na kogo, głosowałeś lub jaka, partia jest blisko twego spostrzegania na otaczającą rzeczywistość?

Nie ma partii, która odpowiada moim poglądom, chociaż one się co jakiś czas zmieniają. Podoba mi się idea wolnego rynku u prawicowców, ale odrzuca mnie ich konserwatywne podejście do spraw społecznych. Na ostatnich wyborach nie byłem głosować.

To głosuj na Korwinistów (Chodź Korwin, juz powinien zostać publicystą, czas na młodych), nikt inny tego nie wprowadzi (Bo to socjaliści), nawet Bosaka przekonał do liberalizmu gospodarczego i jedyna partia która chce wprowadzić więcej wolności. Chodź do gospodarki, nie ma co budować ideologi, tylko wybierać to co najlepsze.

Korwin to ameba umysłowa. Nie,
 dziękuję.

Śmiali się, że unia uznała, ze ślimak to ryba, a Bosak zabłysnął ostatnio stwierdzeniem, że ryba to nie mięso. Korwin tak pie*doli na temat globalnego ocieplenia, kobiet i LGBT, zaprzeczając naukowym dowodom, że głowa boli. To samo jego następcy. Jedynie chyba Metzen jako tako ma tam coś rozumu.

To lepiej na Socjal głosować ? Czy stać i patrzeć, jak socjal z podwyżkami podatków i cen - nasz kraj rozpierd... ? Do gospodarki i geopolityki idelogi sie nie podpisuje. Ja osobiście mimo że prawicowieć mam wyje.. na gejozy i KK, tylko się wyśmiewam w różne idelogie, które tylko mają na celu odciągnać od ważnych spraw.

A co ci z wolnego rynku jak nie będziesz miał co jeść i pić, bo nas klimat zniszczy. Co do socjału, to jeszcze w tym stuleciu rozwój technologii tak pójdzie do przodu, że maszyny i sztuczna inteligencja pozbawią pracy większość ludzi i tak wyśmiewany przez korwinistów dochód podstawowy, stanie się realną opcją. Nie można opierać gospodarki XXI w. na pomysłach z XVIII i XiX w. Jeszcze te "ich strefy wolne od...", jak za czasów hitlerowskich Niemiec. Tam też to się niewinnie zaczynało. Nie mam zamiaru głosować ani na socjał, ani na korwinowych kuców, dla których świat jest czarny albo biały.

Nie rozumiem jak to, że jakaś postać jest biała czy czarna ma wpłynąć na to że film jest zły czy dobry.

Możesz co najwyżej zarzucić mu nie trzymanie się wiernie oryginalnej wersji.

Przypominam, że postać Black Canary została stworzona w latach 40 gdzie rasizm był na porządku dziennym w USA - czasy się zmieniły i ludzie też niektórzy powinni z tego co widze - filmowi wyjdzie na dobre wprowadzenie trochę koloru, tym bardziej że nazwa superbohaterki teraz koresponduje z kolorem skóry.

Weźcie jakąś maść na ból czterech liter czy coś.

Nie do końca o to chodzi. Jakość filmu nie spada, ale dzisiejsza faworyzacja jest brakiem szacunku wobec białych. Obniżam ocenę za nietrzymanie się oryginału, faworyzację i farbowanie moich białych braci i sióstr.

Czarnoskóre postacie zaczęły być tworzone w latach 60, od tego czasu powstało ich setki, więc jest z czego wybierać.

Dziękuję, maść mi niepotrzebna. Pozdrawiam

Pamiętaj o cenzurze, bo Ci Filmweb usunie komentarz za niezgodność z regulaminem.

Bez przesady, żeby się obawiać o cenzurę. Zwłaszcza że nie obrażam nikogo personalnie, chyba że ktoś mnie atakuje.

Taaaa, spisek. Bo inwestorzy w Hollywood przeznaczają swoje miliony dolców, na to, żeby promować jakąś ideologię. Jedynie na co patrzą to cyferki na kontach. Kiedyś biali w USA to była znaczna większość, ale czasy się zmieniają i ich procentowy udział w populacji spada i nadal będzie spadać na rzecz czarnych i Latynosów. Rynek musie się dostosować do publiki, jeśli chce zarabiać.
Prawda jest taka niestety, że ludziom łatwiej się utożsamić z bohaterem podobnym do siebie. Rasy jako tako z biologicznego punktu widzenia nie istnieją u ludzi, ale w szkołach tego nie uczą.

Gdzie ja tu napisałem o spisku, tylko o kasie lub głupocie przeczytaj do końca zanim, skomemtujesz i ideologię dopiszesz.

Napisałeś, że możliwe, ze dostają kasę od demokratów. Nie wiem jak trzeba mie4ć nasrane w głowie, żeby w ogóle brać coś takiego pod uwagę. Wszystkie 3 powody które wymieniłeś są totalnie durne.

TVP dostało 2 mld. od Pisu to też spisek. Przez tv, kino, i ogólnie media politycy w tym przypadku, demokraci lub republikananie chcą dotrzeć do odbiorcy, tzn potencjalnego wyborcy i wykreować jakieś myślenie. Poczytaj statystyki po filmie Argo i Wróg nr. Jeden, jak 25 % widzów "dorosłych" zmieniło postrzeganie działań wojenych, prowadzonych przez USA. To jest chyba kur.. oczywiste, nawet dla takiego światopoglądowego Lewusa jak ty. Jak to że w poście wyżej wyśpiewałeś mi swoje poglądy polityczne (prostą manipulacją). Pss Tobie ktoś lub coś, też te poglądy do głowy nawsadzał i miał jakiś wpływ na twoje myślenie. Nazywanie kogoś kto mieszka w małym pałacyku i ma majątek na parę mln. Amebą umysłową, tylko świadczy, jak jesteś zakompleksioną osoba. Obojętnie co taka osoba pierd.. , ale że na tym zarabia, to ma IQ wysze niż średnia krajowa.

2 mld od PiS-u dla TVP to nie spisek, bo ynteligencie od siedmiu boleści każdy o tym wie.
Ty chyba nie znasz pojęcia spisku. zapraszam do słownika, bo kluczowym słowem w tej definicji jest słowo "tajne".
Pieniądze demokratów i republikanów, to pieniądze publiczne i wszystkie publiczne wydatki muszą być jawne i są urzędy skarbowe, które sprawdzają ile kto zarobił. Ty w ogóle masz pojęcie jak działa wydawanie publicznych pieniędzy? Jakby PiS mogło dać pieniądze dla TVP, tak, żeby się o tym nikt nie dowiedział, to by to zrobili, ale tak się nie da.
Poglądy nie muszą być narzucane przez partie, wystarczy, że twórca filmu ma własne i je przemyci do swojego dzieła, a pieniądze dostaje od inwestorów, którzy chcą żeby im się one zwróciły. Nie ma żadnego tajnego zebrania na najwyższych szczeblach władzy, które ustala jakie filmy można a jakich nie można robić.

Jakie ty musisz mieć beznadziejne życie osobiste, żeby kolejny raz o 1.30 z sob. na nd. pisać swoje bezwartościowe komentarze do mnie. Soros właśnie otwiera, sieć szkół, dla przegrywów życiowych. Po twoich wypowiedziach, lewacko światopoglądowych z przyjemnością, by cię przyjął w swoje progi. Może byś stał się jego pieskiem politycznym, bo teraz pewnie za darmo to wypisujesz Hau hau - Nie odp. już, na wymioty mnie bierzie od czytania tego pierd.... o spiskach, środowisku i naklejkach.