Generalnie, fajnie, gdyby zachowano trochę realizmu... "kanarek" swoim głosem powala kilku chłopa, wypuszcza na wrotkach Harley, która bez problemu dogania auto, ale nagle ktoś w nią przywalił innym wozem. Bohaterka przelatuje przez całą ulicę i wgniata auto, po czym wstaje i na wrotkach demoluje pojazd nieprzyjaciół. W momencie, gdy wchodzi na most i sciąga wrotki, nagle zaczyna lekko kuleć. Dla mnie to było słaaabe. Podobnie z resztą jak chuda akrobatka powala kilku osiłków, przy czym jeden zadaje jej dość poważne obrażenia, ale nic z tego nie wynika.