PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=812823}

Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)

Birds of Prey (And the Fantabulous Emancipation of One Harley Quinn)
5,9 64 038
ocen
5,9 10 1 64038
5,3 49
ocen krytyków
Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)
powrót do forum filmu Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)

Film odtwórczy, bo bazujący na znanych nam kanonach. Mamy tu inspiracje twórczością Tarantino i Allena. Tarantino to mistrz- nie warto go naśladować, bo każdy polegnie. Jest niezastąpiony, a Allen ( za jego filmami nie przepadam- szczególnie ostatnimi) wyszedł średnio, bo jednak nie trudno go "przedrzeźniać". Ale właśnie to daje niesmak- to naśladownictwo, "zgapianie" od innych, przy czym twórcy "Ptaków..." na pewno chwalą sami siebie za innowacyjność i wyobraźnię. Arcy wróg to prymityw udający, że ma w sobie jakąś głębię, moc ( lepiej tego nie rozwijać, bo w filmie jest tego mniej niż ja bym napisała). Jest śmieszny, a zarazem odpychający, odrażający. Ja nie boję się takich typów. Dla mnie to oblech i nie ma "jaj". Psychologicznie postaci świetnie nakreślone, trafnie, zgodnie z realiami. Aktorzy pięknie zagrali. Nie podoba mi się: mocne nasycenie wulgaryzmami, "filozofia"że złe kobiety są najlepsze, a źli to samce. Brakuje mi poczucia realizmu. Chłop jak żaba silniejszy niż baba. Jak taka skacowana, chuda ( być może! ) wyniszczona niemłoda już babeczka może dać radę hordzie mięśniaków? Harley powinna polec, być na dnie, by uwiarygodnić swoją autentyczną "kobiecą" w sensie fizycznym stronę. Brak tego jednoznacznie. Sceny walk szczególnie finałowych są słabe. Wystarczy, że laska puknie kijkiem i już facet sto kilo żywych mięśni pada... Bajki, w które nie wierzy nikt, po za dzieciakami. Ale to film nie dla dzieci, bo i nie powinny czerpać wzorców od bohaterek filmu. Ok. Ghotam City to miasto koszmarne, ale Nowy York? Za mało fantastyki w tym filmie, by nie porównywać go z rzeczywistością. Brakowało czegoś temu filmowi. Nie do końca wiem. Postać H. Q. fajnie nakreślona, ale też pragnęłabym by wyła bardziej ekspresyjna ( niezrównoważona) i sprytna!!! Seksapil to nasza broń kobieca! H. Q. jest za mało sprytna! A powinna, bo jak człowiek jest mały to musi mieć jakąś dodatkową moc... O, może powinno dać się jej jakąś "super moc", z kręgu fantastyki by nadać jej nadzwyczajność i aby faktycznie potrafiła pokonać mafie. Dałabym jej moc hipnozy- że umie wabić jak syrena na morzu i zjadać samców jak modliszka. Ale też więcej mroku i film tylko dla dorosłych... Ale kasowo opłaca się bez takich "okropnych" scen, by obniżyć do wieku i sprzedawalności biletów? Ogólnie ok, ale hm, pomogłabym tam na planie chętnie.

CicheBaBum

Jeszcze zapomniałam. Kto z młodych zna sceny z Monroe z lat - tych? Parodia sceny? Hm? Do kogo adresowany jest film? Koneserów? Hm... Moi synowie nie wiedzieli o co chodzi z tą Monro ( nie znają nikogo takiego, to martwa legenda w dzisiejszej kulturze masowej). Dla czego nie posłużono sie jakimś innym porównaniem z muzyki dzisiejszej? No i za mało schiz H. Q. bo fajnie, że jest tak kreatywna, ma wielką wyobraźnie, warto było to pokazać. I ta kobieta z kuszą... Ok! Kończę! Bo przesadzę... ( już to zrobiłam).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones