Mam awersę do westernów kręconych przed 60-tym rokiem (choć kilka zyskało moją sympatię), a do meksykańskich z tego okresu, szczególnie.
Nie wiem nie przemawia to do mnie. Wszystko takie ugrzecznione, wymuskane.
Fabuły nie pojąłem całej, ale tym razem chodzi o szlachtę, ziemiaństwo i chłopów. Taka ludowa opowieść o...