Pulp Fiction
1994
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Pulp Fiction 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 10
Postanowiłem obejrzeć ten film tylko po to, żeby zobaczyć co jest w nim takiego fajnego, że
wszyscy sie tym jarają. Na wstępie powiem: nie jara mnie to, że jest to film Tarantino, nie jara
mnie Travolta, nie jara mnie Jackson!
Film oglądałem na raty, bo zwyczajnie mnie męczył. Ocena 3, którą wystawiłem to i tak za dużo.
Nie rozumiem dlaczego ludzie się podniecają sceną z twistem, nie rozumiem dlaczego uznają
dialogi za kultowe. Nie mam pojęcia skąd taka wysoka ocena. Chociaż nasuwa mi się taka
odpowiedź, że ktoś krzyknął, że film jest dobry, a stado baranów poszła za nim, bo przecież skoro
podoba się nowakowi to kowalski nie chce mieć innego zdania bo przecież nowak to jego
kumpel. A z kolei nowak i kowalski to kumple malinowskiego. A malinowski nie chce być inny
więc tez powie, ze film jest dobry.
Ktoś powie, że film jest stary i jak na tamte czasy to jest genialny i chociażby dlatego zasługuje
na wysoką notę - jak dla mnie słaby argument. Sami swoi na ten przykład jest o ok. 30 lat
starszym filmem i o dialogach w tym filmie można powiedzieć, że są kultowe (a nie jakieś słabe
PF).
A teraz zapraszam expertów i krytyków do sprawdzenia mojego profilu i napisaniu, że co o filmie,
może wiedzieć koles, który ocenia coś tam na 8 a wielkie PULP FICTION tylko na 3.
Spokojnie nie gorączkuj waćpan się tak ;] Chciałbym podkreślić, że Piła 1 była wyreżyserowana przez James'a Wan'a generalnie mogłeś mieć już do czynienia z gościem ponieważ jest jednym z Azjatów, którzy umieją budować atmosferę i napięcie w swoich filmach ( w skrócie jest Kotem;] ) i taka też była cz.1 dalej to już jacyś podrzędni reżyserowie, którzy z fajnego motywu na film zrobili gore tasiemca pod pretekstem kretyńskiej bajki pt. Live or Day ur decision.
Już Ludzka Stonoga jest bardziej wiarygodna od tej Ludzkiej Stonogi może dlatego, że względnie nie dawno takie rzeczy działy się naprawdę a zrodziły się w umysłach chorych nazistowskich naukowców dlatego stąd w cz.1 doktorek był Niemcem.
PS. Dziwne bo dzisiaj rano to miałem wrażenie, że jest bardzo pięknie ;] PEACE A'ight !
Masz racje film może być dla jednych badziewny dla innych arcydzieło a dla 3 grupy które nie mają zdania, będą kształtować opinie na podstawie tego co mówią inni. Dla mnie początek rozmowy 2 ludzi w restauracji zabawny jak na początek filmu i zaciekawia widza. Później rozmowy w stylu głupie ale zabawne tylko ile może na tym bazować film? Przy pierwszym podejściu zrezygnowałem bo wątek z kobietą gangstera która się nawciągała był beznadziejny, dopiero z bokserem coś się zaczeło dziać a na końcu wszystko scaliło. Film ma dobre momenty jak akcja w piwnicy ale także beznadziejnie nudne przestoje. Na pewno muzyka najlepsza :)
Ja tam nie mam nic do ludzi co oceniają mój ulubiony film na 3, są różne gusta, komuś np może się podobać obywatel Kane a ja uważam to za nudny film, oczywiście patrze bez pryzmatu czasu a na dzisiejszą jakość - Trudno, mój błąd :P
Ja najbardziej doceniam oryginalność.Pamiętaj że gdyby nie Tarantino to Chłopaki nie płaczą nigdy by nie powstały.Z tego co widze oceniłeś ten film 10/10 jest więc jednym z twoich ulubionych.Chociaż schematy nie różnią się bardzo od Pulp Fiction to i tak jeden film oceniasz 3/10 a drugi jest arcydziełem.Niesamowity brak konsekwencji to jedno co moge stwierdzić plus jeszcze napisałeś że Pulp Fiction jest starym filmem to ile ty masz lat -15,16 ?
A co to niby za zależność między Tarantino a Chłopaki nie płaczą? Tarantion spłodził scenarzyste czy o co chodzi? Tekst w stylu "gdyby Edison nie wynalazł żarówki to dzisiaj siedzielibyśmy przy świeczkach". Gdyby nie zrobił tego Edison to zapewnie zrobiłby to ktoś inny. Gdyby nie powstał film "Chłopaki nie płaczą" to pewnie powstałby jakiś inny, który mógłbym ocenić na 10.
"gdyby Edison nie wynalazł żarówki to dzisiaj siedzielibyśmy przy świeczkach" Dokładnie o to mi chodzi bo gdyby Tarantino nie zrobił Pulp Fiction to Chłopaki nie płaczą pewnie nigdy by nie powstały i chociaż za to powinieneś docenić ten film że inspirował innych reżyserów i scenarzystów.
Aha, czyli pomimo tego, że film kompletnie mi sie nie podoba, mam go ocenić wysoko bo zainspirował innych reżyserów? A co ja oceniam tutaj filmy czy to jakie one miały wpływ na cały filmowy świat? A jak Ty oceniasz filmy w stylu " o film Tarantino, w sumie to mi sie nie podobał, ale to w końcu Tarantiono, więc nie moge ocenić nisko, dam 8", to nie mam nic do dodania...
Przecież docenić to nie to samo co ocenić.Dobra kończe tą rozmowe tylko chciałem zrozumieć tą rozbieżność w ocenach pomiędzy filmami które są do siebie tak bardzo podobne.
Tak sobie czytam te peany pochwalne na temat Pulp Fiction i Tarantino ale najbardziej rozbawiło mnie zdanie o oryginalności Tarantino :)
Poniżej tekst który tylko w pewnym stopniu dotyka Q.T. ale chyba dość dobrze wyłuszczyłem swoje zdanie
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=34699
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=34703
Podobny kazus dotyczy filmu Drive który może się podobać o ile nie widziało się pierwowzorów
http://www.filmweb.pl/film/Samuraj-1967-31782
http://www.filmweb.pl/film/Kierowca-1978-10318
Masz racje, człowiek który ocenia Piratów z Karaibów, Piłę i Chłopaków nie płaczą na 10 może co najwyżej wydać z siebie bełkot z jakim mamy do czynienia tam u góry. I nie ma się co tym przejmować.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
