Film nie jest porażający. Spodziewałem się więcej krwi i brutalności. Tego właśnie zabrakło. Oglądając sceny mordowania całej rodziny Castle'a widz odczuwa wściekłość(przynajmniej ja tak odczuwam). Przez całą resztę trwania filmu modlimy się wręcz aby śmierć oprawców była prawdziwie brutalna. A to wygląda po prostu jak stary dobry RAMBO!!! Wybuchy i strzelanina(nic oczywiście do RAMBO nie mam, jestem jego wielkim fanem, wychowywałem się na nim). Tu brutalność powinna wręcz przyprawiać o zawrót głowy. Tak jak gra i komiksy.
A więc tak jak powiedziałem: Dobry na nudne wieczory.
Pozdro!