PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=562677}

Punkt zwrotny

The Ledge
6,7 9 041
ocen
6,7 10 1 9041
Punkt zwrotny
powrót do forum filmu Punkt zwrotny

Dosyć ciekawy film, który pokazuje nam dwa poglądy na świat. Z punktu widzenia religijnego (fanatyzmu) , i z punktu ludzi skrzywdzonych,którzy zatracili wiarę, lub jak twierdzą wydorośleli.
W porządku ,do zetknięcia się tych poglądów w filmie i ukazaniem ,który jest góra i ,który do czego prowadzi nie mam nic.
Wszystko ładnie poprowadzone wydarzenia ,świetnie rozegrana historia z takim lekkim dramatyzmem.

Teraz możliwe spoilery
Ciekawi mnie tylko jedna kwestia, czemu facet ,który jest pod taką presją opowiada policjantowi historię przez prawie 1,5 godziny ,przecież w 20min można by takie coś opowiedzieć i można później działać.
Co jeszcze mnie zdenerwowało, końcówka .
Gavin jednak skoczył ,ale znalezienie faceta zanim jeszcze oddał skok zajęło policji nie wiem 5-10 min? ^^.
No trochę to niedorzeczne.
Uważam to za bardzo nierozsądne ze strony Gavina, i raczej mało prawdopodobne ze strony realności zachowania się człowieka.
No ,ale jak to się mówi wtedy nie byłoby filmu.
Szkoda ,tymi właśnie momentami trochę się zraziłem ,mimo wszystko film niesie głębsze przesłanie i ogląda się go naprawdę dobrze. 7/10 gdyby nie te momenty ,które przytoczyłem , pewnie byłoby więcej:)

ocenił(a) film na 7
Fireghost

Dokładnie tak jak napisałeś ,te 2 momenty też właśnie uchwyciłem i były denerwujące ale po za tym filmik dobry,dobrze się ogląda ,ciekawi. 7-

ocenił(a) film na 7
Fireghost

Bo Gavin miał skoczyc najpóźniej do poludnia, przez cały ten czas od momentu wejscia na dach do skoku byl obserwowany przez okno i nie mógł wykonac zadnego ruchu bo Sahna była na celowniku i on o tym wiedział. Od momentu telefonu Joe musiał pojsc od razu na ten dach, jedynie co mogł zrobic, to mogł powiedziec negocjatorowi zeby probowali zlokalizowac Joe i Shanę

ocenił(a) film na 7
Fireghost

Po pierwsze policja próbowała już wcześniej namierzyć Joe i Shanę (policjant mówił, że ona nie pojawiła się w szkole, a on w pracy, ale próbują ich znaleźć...). Gavin wiedział, że nie łatwo będzie ich namierzyć (i pewnie gdyby nie przypadek w ostatniej chwili, gdy policjant "coś" zobaczył w oknie - pewnie by ich nie znaleźli).

Po drugie, to Gavin musiał sobie odpowiedzieć na pytanie, czy potrafi oddać życie za kogoś kogo kocha. O to chodziło. O tą odpowiedź. W jego odczuciu - nie potrafił oddać życia za córkę - odruchowo uratował siebie. Teraz chciał postąpić inaczej. Teraz miał czas na przemyślenia. Nie musiał działać odruchowo - wybrał świadomie śmierć za bliską osobę. Tak ja to widzę. Nie powiedział już na samym początku policjantowi o co chodzi - bo to by było (w jego odczuciu) desperackie ratowanie siebie. A on chciał ratować ją - mógł to zrobić w jeden sposób - skacząc. Był przekonany, że innego sposobu nie ma, bo policja Shany nie znajdzie - a on we własnych oczach by okazał się tchórzem stojąc tam i "prosząc" policję o uratowanie własnego życia. Bo tak by to wyglądało: "znajdźcie ją, żebym ja nie musiał skakać". A w południe wiedząc, że jej nie znaleźli skakał by ze świadomością, że oddaje życie, gdyż policji nie udało się jej uratować. On tak nie chciał. Policja nie mogła jej uratować - ale on mógł. Chciał pokazać miłość i gotowość do poświęcenia.

A poza tym - gdyby tego nie zrobił - a Shana by nie zginęła, bo Joe by jej nie zabił - jak Gavin spojrzałby jej w oczy? Wiadomo, że Joe by jej nie wypuścił, aż do końca, do południa, do momentu, gdy Gavin nie podejmie decyzji.
Joe chciał pokazać Shanie kim jest jej kochanek i czy potrafi ją kochać tak jak on - ponad własne życie. Może był przekonany, że Gavin stchórzy? Może by Shany nie zabił? Nie wiadomo.

Ale czy Gavin i Shana mogliby być później razem ze świadomością, że on wybrał własne życie - ryzykując jej śmiercią? Że nie potrafił dla niej zrezygnować z siebie, by ją ocalić. Że wybrał jaj śmierć, zamiast swojej.
Co by czuła ona, patrząc przez okno jak Gavin schodzi z dachu, albo nadal tam stoi nie skacząc mimo, że minęło południe i ona mogła już nie żyć...? Gavin stojąc tam przez dłuższy czas - wszystko to przemyślał i był świadom, że nie da się inaczej. Nie ma innej możliwości - jeśli ją kocha...

ocenił(a) film na 7
Fireghost

Cóż... Na jego decyzje miała wpływ przeszłość.
Po prostu nie chciał drugi raz uciec przeznaczeniu, że się tak wyrażę.
Wydawało mu się, że przez niego zginęła córka, teraz chciał chyba się odkupić.

ocenił(a) film na 8
markac

To fakt, chciał się poświęcić dla kogoś ukochanego, czego (niestety) nie mógł zrobić wcześniej dla córki.

Fireghost

mnie zastanawia dlaczego nie próbowali Gavina ratować, chodzi mi o jakieś balony/materace wypełnione powietrzem koło budynku, sporo czasu mieli na przygotowanie czegokolwiek, ktoś wyjaśni? czy może to na nic by się zdało bo za wysoko, bo jakie prawdopodobieństwo że akurat w to trafi...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones