Przeraża mnie, że Polacy zachwycają się taką tandetą. Nudy, nudy, nudy!!! Od połowy filmu przeskakiwałam klatki. Sztucznie przedłużany film występami głównej aktorki. NUDYYYYY!!!!
Moim zdaniem wśród bardzo miernych, a bardzo licznych, romansideł produkowanych w ostatnich latach, ten film zdecydowanie wyróżnia się na plus. Pewnie, nie jest wybitny, ale naprawdę przyjemnie się go oglądało.
Zgadzam się , film bardzo słaby. Nudny i do tego nic tam nie było wiarygodne... ta historia po prostu nie trzyma się kupy, nie rozumiem zachwytów.
Tak. Typowo odgrzewany kotlet w postaci tak zwanego hate to love ;) W tym przypadku niechęć - miłość. Plus aranżowane małżeństwo. Jest tego setki, jak nie miliony, ale, żeby to wiedzieć, trzeba czytać książki.
Zgadzam się w 100%. Straszna tandeta. Już pomijając grę aktorską, wątek z tym udawanym małżeństwem jest tak słaby, że wyłączyłam w momencie, kiedy po "imprezie" weszli do pokoju i padł tekst: "prosiłem o dwa łóżka". Serio? Pod groźbą sądu wojskowego i więzienia, tak słabe udawanie? Przecież tam KAŻDY począwszy od urzędnika, po przyjaciół, skapnął by się, że z tą parą jest coś nie tak. Dotrwałam do 37 minuty i dalej nie da rady.
P.S. azariaszrafael zupełnie nie o to chodzi, tylko o całokształt. Mogło wyjść z tego coś fajnego jak Pearl Harbour, a wyszło wielkie g...
Pearl Harbour nie bylo filmem wybitnym dla mnie wybitnym filmem o uczuciach jest przed wschodem słońca czy amerykanskie psy z river phoenixem ale nazywac ten film gównem to bardzo niesprawiedliwe w rzece żenujacych obrazów ten jest milym zaskoczeniem moze moja 7 to za duzo ale bez przesady .. ok kazdy ma prawo do oceny po prostu inni czytaja wiec film lekki i przyjemny i historia calkiej ciekawa... tyle