PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10012589}

Purpurowe serca

Purple Hearts
6,7 24 595
ocen
6,7 10 1 24595
Purpurowe serca
powrót do forum filmu Purpurowe serca

- insulina najdroższa na świecie, cukrzyków bez lepszego ubezpieczenia na nią nie stać
- właściciel warsztatu samochodowego jedyne zaskórniaki to kilkaset $
- jedyny pracodawca dający pełne ubezpieczenie to armia
- matka Cassie pracująca całe życie (tak wiem na czarno) nie ma 300$
- Cassie ofiara polityki cenowej big pharmy nie widzi swojej nędzy klasowej, pracuje a jest nędzarzem. Ma za to głowę nabitą sloganami postępowego feminizmu.
- Cassie przychodzi do Luka z propozycją fikcyjnego małżeństwa ale na procesie karnym nie zabiera głosu i nie broni Lucka.
- Cassie wyszła najlepiej na oszustwie i jej klisze hollyłódzkie nakazujące bohaterowi w co drugim filmie wyznać prawdę i odpokutować swoje winy- nie dotyczą.
- wreszcie gdyby nie "miłość" Cassie porzuciła by Luka jak zużytą rękawiczkę i nawet nie powiedziała by mu cześć, gdyby się przez przypadek spotkali w przyszłości. Została dogłębnie zraniona, bo Luk nie powiedział jej całej prawdy. Jak kobieta czuje się zraniona to koniec, chyba że się zakocha wtedy nie.
- na koniec zespół Cassie grał od 5 lat a nie potrafił przyciągnąć klientów i zapełnić baru. Cassie jest też słabą kelnerką nie potrafi nawiązać porozumienia z klientami z bazy wojskowej. Nie rozumie ich. Dlaczego pracuje tuż obok bazy, do której marines przychodzą? Zagadka

ocenił(a) film na 7
nawieczor

Co do ostatniego podpunktu, to baza Marines w południowej Kalifornii ciągnie się przez kawał wybrzeża a do tego w San Diego jest kolejna baza Navy i Marines. Raczej ciężko ich uniknąć na jakiejkolwiek pobliskiej plaży czy w jakimkolwiek barze.

Co do oszczędności, to warto zwrócić uwagę na to, że mama Cassie jest latynoską, a niestety latynosi mają w zwyczaju żyć tym co jest tu i teraz. Także wielu z nich nie ma oszczędności. Co więcej, większość tych osób pracuje w stanach jako sprzątaczki, pokojówki, ogrodnicy itd co nie jest aż tak dochodową pracą, a Kalifornia jest najdroższym stanem. Do tego trzeba pamiętać, że tu z własnej wypłaty co miesiąc opłaca się głównie samemu składki zdrowotne i składki na ubezpieczenie auta (tak, mało która firma zapewnia ubezpiecznie zdrowotne a nawet jeżeli to i tak na 90% po każdej wizycie lekarskiej dostaniesz rachunek aby dopłacić to czego ubezpieczalnia nie pokryła. Czasem jest to 50$ a czasem 2500$ nawet przy BARDZO dobrym ubezpieczeniu.)

ocenił(a) film na 5
aliczja_

Skoro Cassie nie miała wyboru innego jak pracować w barze przy bazie marines (chociaż mogła wyjechać do LA lub NY) to powinna zmienić swoje negatywne nastawienie wobec samych marines. Cassie w scenach z baru wręcz emanuje wrogim nastawieniem do jedynych klientów. Zarabiała by większe napiwki i jej matka nie musiała by oddawać jej zaoszczędzonych 100 $.Matka jest latynoską i pracuje na czarno więc nie płaci składki ubezpieczeniowej a jej oszczędności to śmieszna kwota. Co do ubezpieczenia to zgoda co oznacza, że wybory i decyzje  Cassie przed początkiem całej afery ze ślubem, były głupie i nie przynosiły profitów.

ocenił(a) film na 7
nawieczor

Dobre sobie. Żeby przeprowadzić się do NY lub LA trzeba mieć tez dobre zaplecze finansowe. Ceny wynajmu mieszkań czy pokoi diametralnie się różnią od takiego Oceanside. Do tego LA jest ogromnym miastem z mnóstwem bezdomnych, parkingi są cholernie drogie, i korki takie, że głowa mała. Są dzielnice z bardziej przystępnymi cenami wynajmu (nadal wysokimi) ale tam się w nocy z domu nie wychodzi. Taniej jest mieszkać w Oceanside a do tego jest na pewno czyściej i bezpieczniej (a do LA wcale nie tak daleko). Co do zachowania marines w barze, to pozostawia ono wiele do życzenia. Myśle, że obydwie strony były trochę winne. Nie darzę postaci Cassie żadną sympatią, wręcz nie przepadam za nią ale uważam, że część z nich potraktowała ją bardzo przedmiotowo i ich komentarze były nie na miejscu.

Z tego co pamietam z filmu matka nie pracuje na czarno i odprowadza taxy. Prawdopodobnie ubezpiecznie jakieś tam ma, ale tak jak napisałam wcześniej w stanach nie jest jak w Polsce, że idziesz do lekarza i wiesz, że zapłacisz 150 zł za wizytę. Najpierw się zapisujesz, idziesz na wizytę i po 2/3 miesiącach dostajesz rachunek z ubezpieczalni czy musisz dopłacić a jeśli tak to ile. I pomimo posiadania dobrego ubezpieczenia można się czasem nogami nakryć po otrzymaniu rachunku ze szpitala, bo pomimo tego, że wykonują rutynowe badania to rachunek potrafi przyjść w tysiącach.

Nie twierdzę, że wybory Cassie były dobre. Uważam, że ma dużo większe możliwości w stanach niż kelnerowanie w barze ale taką wybrała drogę (no i kelnerować też ktoś musi) albo mogła dodatkowo pracować zdalnie dla jakiejś firmy czy jako niania. Ale gdyby nie to, to film nigdy by nie powstał. Poza tym bycie artystą to stan umysłu i niestety wielu z nich tak bieduje nawet w tym wyśnionym LA, bo nie mają żadnego planu B.

ocenił(a) film na 5
aliczja_

Masz ciekawe przemyślenia i punkt widzenia na genezę tego filmu.
Mieszkasz w US?
Z ostatnim punktem dotyczącym "stanu umysłu" artysty w pełni się zgadzam, chociaż film pokazuje emancypację Cassie i granej przez nią muzyki. Zaczyna ona śpiewać kawałki dla mieszkańców, szczególnie żon i rodzin bazy wojskowej i odnosi sukces. Come back home jest takim przykładem.
Więc można wyciągnąć wnioski nawet oparte tylko na romantycznym zaangażowaniu i zmienić grany repertuar, który przez 5 lat nie przyniósł żadnego sukcesu a wręcz odstraszał klientów. Jest wymowna scena gdy ludzie w barze próbują wymusić na właścicielu koncert w piątek a on się waha wiedząc co Cassie gra.
Można było lepiej przedstawić dojrzewanie Cassie i na tym oprzeć całą historię.

nawieczor

Ja osobiście uważam, że Luke jest sobie sam winny. Od początku zle rozgrywa problem dlugu, robiąc uniki a potem mówiąc dilerowi o pomyślę z małżeństwem, mógł powiedzieć co innego. A najwiekszy blad zrobil nie mowiac Cassie o tej sprawie, szczególnie po tym jak się do siebie zbliżyli. Wziął winę na siebie bo wiedział że nawalił a zawsze było ryzyko że przegrają i ona też poniesie konsekwencje. Ale wtedy ten film byłby jeszcze bardziej przewidywalny więc musieli coś zakręcić:)

ocenił(a) film na 5
AgiPinki

Luk nie powinien mówić nic dilerowi trafna uwaga. Cały scenariusz wygląda jakby był napisany przez kilku studentów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones