10/10. W Cieszynie po jego projekcji brawa trwały ze 3 minuty. Jeden z najlepszych, jakie w ostatnich latach widziałem. Arcydzieło. Może nawet miejsce w prywatnej 10-tce filmów życia.
I pomyśleć, że scenariusz tego filmu powstał w miesiąc, zdjęcia trwały 16 dni, a montaż - 10. Kim Ki-duk ma 45 lat robi film rocznie i jest największym magikiem współczesnego kina, a ja uważam, że aktualnie najlepszym w ogóle reżyserem.
A już na tegorocznej Filmostradzie "Hwal" ("Łuk") - Płażewski w tekście o Cannes uznał ten film także za arcydzieło. Nie mogę się doczekać.