Psychika człowieka nie zna granic,ale nie podejrzewałem,że istnieją osoby które chcą być sparaliżowane...Mnie ten film mocno poruszył ,gdyż ma głębie i jest zrealizowany ku pokrzepieniu serc w kierunku osób niepełnosprawnych!Jest pewne przesłanie,że wiara umiera ostatnia,w nawet beznadziejnych sytuacjach!Dramaty ludzkie najbardziej wzruszają tym bardziej w takiej oryginalnej opowieści!
Popieram przedmówcę. Mi dodatkowo spodobało się wytłumaczenie dlaczego Fiona miała tak złe stosunki z matką abstynentką, świetne zapętlenie akcji. Ogólnie film wh mnie 8/10.
Pomimo dość niskiej oceny na FW,film zdecydowanie warto zobaczyć,pomijam fakt,że również mało osób miało okazję go oglądnąć i ocenić!Ale mi zapadł w pamięć,pomimo,że podchodziłem do oglądania w zupełnej niewiedzy,nie zawiodłem się!
Zachowanie Fiony,jak i ludzi z takimi zaburzeniami, to koleiny smaczek,jacy jesteśmy,jak różnimy się od siebie...
Muszę się do czegoś przyczepić :) Osoby, które jakoby chciały być sparaliżowane już niestety tak się czują. W tym filmie zabrakło mi merytorycznej strony poruszanego problemu. Można było wpleść kilka faktów w gestię psychologa lub jakiegoś lekarza. Było by to pomocne bo nie każdy wcześniej spotkał się z czymś takim. Wyobraź sobie że przez całe życie twój mózg podpowiada Ci że lewa noga jest dosłownie lewa. Tzn nie jest tak naprawdę Twoja. Co robisz z drzazgą ? Z kolcem w palcu ? Usuwasz! Słyszałem historię człowieka który włożył nogę do wiadra z lodem żeby ją odmrozić. Bo to było jedyne wyjście na pozbycie się czegoś co całe życie mu przeszkadzało.