PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564694}
7,8 139 560
ocen
7,8 10 1 139560
7,9 37
ocen krytyków
Róża
powrót do forum filmu Róża

Oglądałam film "dokładnie" tzn. bez podjadania popcornu czy odbierania telefonów od
znajomych. W takim razie jak widzicie - skupiłam się na nim. I nie widzę nic wyjątkowo
brutalnego. Gwałty? Nawet ten masowy nie wywarł na mnie większego wrażenia. Myślę, że
podczas wojny działy się dużo gorsze rzeczy. W filmie pokazane było dużo - zgadzam się. Jednak
nie zgadzam się z tym, że ten film jest brutalny. Osoby, które tak twierdzą widocznie nie widziały
naprawdę brutalnych nagrań.

Co do gadania, że po co sobie humor psuć historią - że niby nie zmienimy jej, więc po co kręcić
filmy. Jak dla mnie - głupota. Historia kołem się toczy i jeżeli chcemy wyciągnąć jakieś głębsze
wartości z tego filmu, to patrzmy z perspektywy nie "jak źle kiedyś było", lecz "jak źle może kiedyś
być", jeśli dopuścimy do wojny. Tak. Jeśli MY dopuścimy do wojny, bo to my jesteśmy
przyszłością świata.

Wiele osób chce zapomnieć o przeszłości. Jak dla mnie warto o niej pamiętać i wyciągać z niej
wnioski. Mnie ten film zachęcił do uczenia się sztuk walki i noszenia ze sobą broni. Nie chciałam
być jakąś bezbronną kobietą, a takiej model panował podczas wojny i po wojnie. Ten film potrafi
dobrze zadziałać na człowieka, jeśli nie jest się, że tak powiem... eh, "ciota" to nie to określenie.
Chodzi mi o to, by swoją wrażliwość wykorzystać jako przestrogę dla siebie i świata i coś zrobić
pozytywnego, a nie żeby płakać przez godzinę. Jeżeli życie jest piękne, to tylko dlatego, że
możemy znaleźć w nim różnorodność - w tym i cierpienie.

ocenił(a) film na 7
WarAndDestruction

Nie zgodzę się z Tobą tylko w jednym aspekcie - brutalności. Moim zdaniem film ukazuje takie zdarzenia. To, że zaistnieć mogą sytuacje bardziej brutalne niż pokazane w filmie, nie znaczy, że te tutaj nie były. Każda przemoc wobec drugiego człowieka jest w jakiś sposób brutalna. Szczególnie gwałt. A chłód Twojej wypowiedzi i stwierdzenie, że "nawet ten masowy [gwałt] nie wywarł na mnie większego wrażenia" są trochę przerażające.

ocenił(a) film na 7
majtosz

Zgadzam się. Moim zdaniem sceny gwałtów i nie tylko, były bardzo brutalne.
p.s przedmówczyni napisała piękne wypracowanie ale nie wiele ma ono wspólnego z filmem. Szczególnie ubawiła mnie refleksja na temat noszenia broni i chęci uczenia się sztuk walki............................

ocenił(a) film na 7
Bernadka78

Dla kogo były, to dla kogo były. Dla mnie osobiście nie, a nie jestem osobą, która przez brutalność rozumie kupę krwi.
Nie ma ono wiele wspólnego z filmem? No cóż, jeśli dla kogoś film to tylko to, co się dzieje na ekranie - to rzeczywiście moja wypowiedź nie jest jako tako na temat. Ale ja jestem widzem o większych horyzontach, który lubi wykorzystywać i interpretować filmy, stąd też dla mnie one nie kończą się wraz z napisami końcowymi.

ocenił(a) film na 8
WarAndDestruction

jak dla ciebie gwałt nie jest brutalny to masz coś z głową... ciekawe jakbyś się czula po nim. A gwałt i strzał w głowę, bo tym jak jakiś niemiec by w tobie skończył... zresztą, co tu dużo gadać. Ja rozumiem, że dla niektórych jest coś mniej, a coś bardziej brutalne i robi lubi nie wrażenie... początek twojej wypowiedzi był ok, ale później... hm wykazałaś się nieprzeciętnym poziomem głupoty. Jak już myślisz w aspekcie samoobrony jak ogladasz taki film to jeszcze pomyśl w jakich czasach się to rozgrywa. Moze dojdziesz w końcu do wniosku, że g*wno by ci to dało czy coś masz pod ręką i że umiesz się bić, bo jakby nawet w dzisiajeszych czasach dopadło się kilku oprawców (albo niemców na wojnie) z karabinami to wszystko by się zdało na marne, bo i tak by się zgwałcili, a potem zabili.

ocenił(a) film na 7
___ice___

Akurat miałam do czynienia z gwałtem i mam prawo oceniać coś pod względem brutalności. Całkowicie skupiła się na filmie, ale mnie on po prostu brutalnością nie przeraził jak innych. To taka dla mnie codzienność, bo mam taką pracę, że z takimi przypadkami spotykam się bardzo często (nie pracuję w policji, ale siedzę w klimatach zbrodni). A może mam też inną wrażliwość.
Z tą bronią trochę źle mnie zrozumieliście. Ja wiem, że choćbym miała broń, a by mnie dopadło siedmiu facetów to mi na nic ona. Ale chodzi mi o pewną bezradność kobiecą, taką metaforę, nie przywiązujcie do tej części tekstu większej uwagi, nie warto. To jakaś taka mała refleksja, bo jeśli byłoby dwóch, a ja jedna, to wtedy mając coś do obrony mogłabym się obronić. I nie mam na myśli tylko ulicznych walk, to kwestia tego, by nie być całkowicie bezbronnym barankiem.

ocenił(a) film na 8
WarAndDestruction

Zboczenie zawodowe :) mam podobne w kilka aspektach.
Ale wracając do samego filmu i brutalności... na takie sytuacje jestem najbardziej wrażliwy. Filmy, które nazywa się Horrorami nie robią na mnie żadnego wrażenia przeważnie. Jestem w stanie wymienić na palcach jednej ręki takie tytuły z tego gatunku do których nie chętnie bym powrócił.. Prawdziwa ludzka krzywda w dramatach wzbudza we mnie skrajnie negatywne odczucia i oddziałuje o wiele bardziej, aniżeli "rąbanie się siekierami na kawałki". Inną sprawą już jest poziom immersji jakiemu się poddaje czy może osiągam podczas oglądania dobrego dramatu, który do mnie trafia niż do tępawego horroru, który bardziej śmieszy niż straszy... albo po prostu jest nazbyt wrażliwy na zjawisko gwałtu.

ocenił(a) film na 10
WarAndDestruction

Nie wierzę ,że są tacy ludzie bez krzty empatii, bez serca gwałty nie są brutalne jak to czytam bo mi serce pęka z rozpaczy. Każdy gwałt jest brutalny te w filmie bardzo: jak Róża wrzeszczała, płakała z bólu ja razem z nią. jeszcze ją gwałcili kiedy już była na skraju wyczerpania chorobą to było straszne. Każda krzywda wyrządzona niewinnemu człowiekowi jest brutalna i bolesna może kiedyś to do ciebie dotrze jak sama się w takiej sytuacji znajdziesz nie życzę tobie ale jak mówi mądre przysłowie " Mądry Polak po szkodzie".

ocenił(a) film na 7
monisia54315

Mam prawo mieć własne zdanie i mam prawo mieć własne odczucia. Nie czułam wielkiej brutalności oglądając ten film i mam do tego prawo. Zaś też niestety moje życie nie jest pasmem szczęścia i trochę tej brutalności widziałam ( i byłam po części ofiarą) i w moim mniemaniu - te sceny nie są wyjątkowo brutalne.

ocenił(a) film na 8
WarAndDestruction

Do WarAndDest ruction. Tak zgadzam sie masz prawo do wlasnego zdania wiec pozwol ze ja powiem o swoich uczuciach co do filmu i Twojego komentarza. Film mega przygnebiajacy ludzie mlodzi tacy jak ja ucza sie w szkole daty wojen czy powstan na pamiec. czy to jest nauka historii? Super ze w naszym kraju byli bohaterowie i warto o nich pamietac, ale ten film pokazuje wojne ze strony prostych ludzi. Pokazuje ze po zakonczeniu wojny kobiety dalej byly gnebione przez wiele lat a mezczyzni bici i zmuszani do zdrady kraju. Nigdy nie odzczujemy na wlasnej skorze strachu i bezsilnosci jaka czuli ludzie w tym okresie. Odnoszac sie do Twojego komentarza SCENY GWALTU NIE BYLY BRUTALNE? mysle ze sam fakt ze ta kobieta z corka schowana na struchu przed roskimi czekajaca w obawie ze przyjda ja pobic i zgwalcic samo to jest brutalne! Brutalne jest to ze przyzwyczaila sie do tego ze wroca i kazdego dnia wstalawala po czyms tak strasznym i starala sie zyc. Nie wiem jakie masz przezycia ale nie ma nic pieknego w cierpieniu. I jakby ktos zgwalcil i zabil moje dziecko lub matke nie plakalabym godzine ale pewnie dlugie miesiace i nie szukalabym nic pozytywnego. Ludzie z pogladami takie jakie ty masz ze 'sceny gwaltu nie robily na mnie wrazenia' powinny sie zastanowic czy nie jest potrzebna pomoc dobrego psychologa. I to nie jest kwestia pogladu czy zdania ale kwestia tego ze dziewczyno jestes pozbawiona wszelkich uczuc i nie rozrozniasz dobra ze zlem a do tego nie masz w sobie kszty czlowieczenstwa. Sama napisalas ze bylas ofiara wiec powinnas wiedziec jakie to upokorzenie wstyd bol i cierpienie fizyczne i psychiczne. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
gogosia_91

Rozumiem twoje zdanie, ale nie zgadzam się z tym, że nie ma nic pięknego w cierpieniu. W tym punkcie mam bardziej buddyjskie poglądy i uważam, że cierpienie jest pożyteczne i bywa piękne. Zaś to, że moje uczucia nie są podobne do odczuć innych, nie oznacza, że potrzebuję psychologa. Jest też coś takiego jak oryginalność i inność (pod pewnymi względami, bo ogółem to szara masa ze mnie).

ocenił(a) film na 8
WarAndDestruction

Jezus Maria, znowu psycholog...:-/ co za czasy przyszły, że strach się odezwać inaczej, pomyśleć inaczej,zrobić inaczej, bo jest się uznanym za nienormalnego. Nie wiem...ja rozumiem, że teraz to jest bardzo modny kierunek studiów (owczy pęd, innymi słowy), ale to nie powód, żeby wmawiać innym ludziom problemy, po to żeby te tysiące studentów miało pracę. Reaguję już alergicznie na samo to słowo ( oj, objawy paranoi!).
Patologią jest szukanie patologii u innych - to jest dopiero chore.
,,Róży'' nie oglądałam, ale dla mnie sam fakt gwałtu jest na tyle przerażający,że chyba jednak przeżyłabym te sceny.Ale każdy ma inną wrażliwość, to jest trochę jak gapienie się po ludziach na pogrzebie, kto płacze,a kto nie. Jak ktoś nie płacze, a jeszcze jest z rodziny to w ogóle brak słów, na pewno nie ma uczuć, co za bestia...
No nic, muszę w końcu obejrzeć, pozdrawiam :-)

ocenił(a) film na 7
WarAndDestruction

Jak dokładnie oglądałaś to wyjaśnij na co konkretnie zmarła bohaterka, czyt o był rak bo te zastrzyki tak jakby przeciwbólowe, lekarz rosyjski mówił szybko i nie zrozumiałam a napisów nie było. Taki trochę niechlujnie zrobiony film, muszę jeszcze raz obejrzeć bo dopiero z forum dowiaduję się że ta dziewczyna zgwałcona i zastrzelona to żona Tadeusza. Czy widz jest duchem świętym??

felicytas

Bez napisów to raczej ciężko będzie Ci go zrozumieć, chyba że znasz kilka języków - są i wystarczy je ściągnąć. I od razu film przestaje być "niechlujnie zrobiony".

ocenił(a) film na 7
titi

Obejrzałam drugi raz i wszystko jasne. Pozdrawiam.

WarAndDestruction

Dziecko , nie wiem jak mogłaś spokojnie oglądać ten film. Ja musiałam sobie podzielić go na parę części bo nie dawałam rady, a już końcówkę to co się działo z Tadeuszem pominęłam zupełnie . Nie byłam wstanie na to patrzeć .

ocenił(a) film na 7
Gloredhela

Widocznie mamy inną wrażliwość. I nie wiem czy słowo "dziecko" jest na miejscu : )

WarAndDestruction

Cóż podlotkiem już nie jestem ,swoje lata mam.

Gloredhela

Co nie znaczy, że musisz się protekcjonalnie do innych odzywać.

blazini

W najgorszym wypadku odezwałam się pobłażliwie , poza tym osobiście by mi było miło gdyby ktoś nazwał mnie "dzieckiem" ale to zależy od interpretacji odbiorcy. A tak na marginesie gdzie na filmwebie znajdę jeszcze jakiś adwokatów?

ocenił(a) film na 8
WarAndDestruction

Chryste, gdzie się podziała ludzka empatia?
Ja rozumiem, że może istnieć pewna oś brutalności i ukazania jej i, że taki a taki film może nie obfitować w takie a takie treści i, że znajdzie się inny - brutalniejszy ale postrzeganie tego typu filmów jak w ogóle nie brutalnych i nie robiących wrażenia to lekkie przegięcie. Chyba masz jakieś zaburzenia osobowości.

ocenił(a) film na 7
WarAndDestruction

Jak dla mnie już otwarcie filmu gwałtem i zastrzeleniem ofiary było wystarczająco mocne. Potem było podobnie, bo dobrych momentów jest w tym filmie doprawdy na lekarstwo. Fatalne to były czasy dla ludzi w nich żyjących. Całe szczęście nie muszę oglądać takich scen na żywo.

Może Twoja robota Cię znieczuliła, a może tak równo oddzielasz fikcję od rzeczywistości, że obrazy płynące z ekranu nie wywołują wielkich emocji. Trudno oceniać czyjąś wrażliwość, ale moim zdaniem trochę jesteś znieczulona. Jak na mój gust.

Zresztą jak na moje film nie nosi tytułu "Różne skale brutalności" i nie miał ich prezentować. "Krwawy sport" jest brutalnym filmem, może Ci się spodoba. Kopią się po buziach i krew kapie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones