Widziałem już dużo gorsze filmy z zabójczymi lalkami. Współczesne filmy blaxploitation mnie zwykle denerwują, ale ten nie był aż taki zły. Film jest trochę poniżej średniego poziomu produkcji Full Moon, ale dla morderczej lalki musiałem go obejrzeć.
Ah! Zapomniałem wspomnieć, że na początku filmu jest kapitalna scena, w której sukienka gwałci właścicielkę (sic!). Czarna magia, CZARNA!
widziałem tylko początek filmu (bo jakoś niechce mi się całego oglądać - kiedyś sobie go zapuszczę;) i czy ta sukienka aby napewno ją zgwałciła? jak na moje oko po prostu ją zamordowała. co jak co ale czarna magia pozostaje;)