Pseudointelektualne rozważania na temat życia? A konkretniej? Albo chociaż w którym momencie filmu? Rozumiem, że Twoje standardy estetyczne są zbyt wysublimowane, by oberzec film, w którym gao wystepują kobiety w podeszłym wieku?

Kino powinno mówić o wszystkich aspektach życia, poruszać problemy i tematy, które są trudne i o których trudno się mówi, a nie pokazywać tylko pięknych, atrakcyjnych, młodych i zdrowych, bo to zakłamywanie rzeczywistości, świat nie składa się tylko z nich i nie tylko ich dotyczy. Rozumiem, że może Ci to nie odpowiadać- masz do tego prawo, tak jak do tego, aby nie oglądać filmów typu "Raj: Miłość"- ale dlaczego uważasz, że ten obraz to pseudointelektualne rozważania?

AnaKot z pewnością nigdy nie obejrzała dokumentu o Holocauście. Nigdy tez nie miała babci, a jeśli już to nie miała ona ciała. Oczywiście mój sarkazm nie wynika z chęcią dokuczenia, ale ukazania jak niemądre jest odrzucanie dobrego kina jesli nie gra w nim Sharon Stone..AnaKot NIGDY nie będzie posiadaczką starego ciała, więc mój post jest beznadziejny.

Świetna odpowiedź, zgadzam się. :) Dlaczego mamy odmawiać prawa do występowania w filmach osobom, których ciała nie są już atrakcyjne dla mas? Wygląd i gust są kwestią indywidualną, a puszyste kobiety też mają amatorów. Gdyby w filmach grały tylko szczupłe blondynki z wielkimi piersiami, to byłoby raczej nudno!

Dokładniej. Dlatego szkoda, że tak wiele aktorek wstrzykując sobie botoks, podnosząc powieki, robiąc piersi idealne, tak mocno upodabniają się do siebie. Albo robią z siebie maszkary. Taką np oryginalną kobietę o urodzie jak Renee Zellweger się łatwo nie znajdzie. Niestety Renee się upodobniła do innych botoksowców :<

kociątko puchate, to oglądaj tylko filmy o ładnych ludziach. btw jestem pewna, że sam jesteś śliczniusieńki

Nie obejrzałem filmu, nie zaprzeczam, że to pewnie kawał dobrego kina, ale podejrzewam, że gdyby na plakacie w miejscu tej kobiety leżała młodsza i atrakcyjniejsza panna to nie byłoby tylu głosów obrony. Byłyby pewnie za to oskarżenia o seksizm, reklamowanie filmu cyckami na plakacie i przedmiotowe traktowanie kobiet.

To ciekawe, kiedy padłoby pytanie o przedmiotowe traktowanie czarnoskórego pana leżącego obok;) Film akurat JEST, jak ten plakat.

Kawał dobrego kina to nie jest, ale masz rację w tym co napisałeś. Wystarczy, że kobieta w filmie pokaże cycki to już oskarża się o seksizm, przedmiotowe traktowanie kobiet natomiast w tym filmie to mężczyźni są traktowani przedmiotowo ALE ta pani tego nie zauważyła ( zakładając, że film obejrzała ) może jej to się podoba bo to ,,sprawiedliwe dziejowo,,. W sumie to śmieszne, w Europie na plażach tekstylnych kobiety opalają się topless i nikomu to nie przeszkadza, ale pokazywanie genitaliów w filmie nie w pornolu jakoś nie oburza? Odpowiedź jest prosta, bo nie są pokazywane żeńskie genitalia tylko męskie.

Plakat nie jest straszny tylko to co było w tym filmie czyli ,,postępowe,, upokarzanie mężczyzn, na dodatek z pochodzących z Afryki.