obecnej sytuacji z tą filmową na bajkowej wyspie... z uroczą panią doktor wirusologiem, która akurat przyjeżdża na wyspę na urlop, odkrywa antidotum i w dodatku poznaje faceta. :D Ja bym tego nie nazywał thrillerem, raczej uroczym melodramatem. Moim zdaniem da się oglądać, a w obecnym momencie - daje nadzieję na to, że każda epidemia kiedyś się kończy - skończy się też zakaz wychodzenia z domów. :))))))